W dniu 2015-11-18 o 18:52, Piotr pisze:
Weźcie nie straszcie.
Właśnie stoję przed dylematem jak zmodernizować znajomym już
chyba ponad 10 letniego kompa na P4 i rozglądałem się za
jakąś używaną płytą na s1150 a tu widzę strach wkładać coś bez
gwarancji?
Najwięcej dostępnych używanych to właśnie Gigabyte i MSI,
czasem Asrock czy Asus.
Chyba skupię się na poszukiwaniu "intelowskiej" płyty od
jakiegoś poleasingowca HP, Dell czy Lenovo.
A może to tylko macie strasznego pecha, żeby płyty po 2 latach
takie cuda już robiły.
Wiesz co, nie wiem.
Dużo komputerów "firmowych" ma w sobie faktycznie MSI i to działa. W
robocie kupowałem też płyty MSI pod maszyny gdzie chodzą 24/24 i nic im
nie jest. Sam miałem kiedyś Asusa i działały. No jak się zdarzyło z
kondensatorami że spuchły... ale to aktualnie w każdym sprzęcie padają
jak widzę, bo czy to Dell, FS-Siemens, HP czy "cywilne", czy Industrial
PC-embedded/Single Board w formie karty i za grube tysiące euro - nie ma
różnicy.
Ale takich cyrków jak ja mam z gigabajtem to z żadną nie miałem.
Poprzednie płyty spaliły mi się mostki południowe, znajomy przyniósł
karty grafiki upieczone (jakieś tam pasywne wersje). Asusa miałem z
pierwszej generacji Core i3 (H55 chyba chipset) to sprezentowałem
braciszkowi a sobie kupiłem nowszego. Co mnie podkusiło na Gigabyte
znowu, po pijaku chyba kupowałem? Asus zapinkala aż miło u niego, a tu
po roku cyrki się zaczęły...
Więc chyba Asrock...
Nawet mniej prądu żre niż gigabyte mimo identycznych praktycznie
bebechów. Pewnie te 10W więcej coś grzeje, co ma się zepsuć ale u mnie
za szybko padło.
--
Irokez
|