Michal Lukasik <michu_l@tlencut.pl> wrote:
> On 29/05/2015 14:00, Piotr B. [pb2004] wrote:
>> rotfl. Rozumiem pewien poziom fanatyzmu w usenecie ale zaczynasz go
>> przekraczać. To że ty w jakiś sposób używasz komputera nie znaczy że to
>> jest jedyny właściwy sposób. Takie twierdzenia to raczej dorabianie
>> ideologii do braku dysku SSD o normalnej pojemości.
> Normalnej? Czyli według Ciebie dwu, trzy-krotnej niż potrzebuję?
> Nadal mam zapas 15GB, który gdyby nie testy leżałoby pewnie odłogiem (co
> wcale nie jest złe - czyt. zalecenia jeszcze sprzed TRIM).
> Jeszcze nie spotkałem się z komputerem a dokładniej OSem, którego nie
> dałoby się odchudzić a wierz mi wieeele widziałem. Cieszy mnie to, że
> uważasz, że dysk systemowy musi być duży i nie zamierzam Cię
> przekonywać, że jest inaczej. Jeszcze bardziej cieszy mnie, że jest
> "stado jeleni", które myśli tak samo - dzięki temu mogę sobie tanio
> kupić używany, ale nadal dobry sprzęt.
Normalnej czyli takiej pojemności, przy której nie trzeba rzeźbić
systemu.
>> Pomijając kodek paki reszta to naturalne zachowanie gdy nie ogranicza
>> cię pojemność.
> LOL. Zabuliłem za duży dysk to należy go zapchać niepotrzebnym softem,
> który użyję raz na rok, albo tylko raz i potem wcale. W końcu miejsca
> zabraknie i co? Nowy, większy dysk? To jest wygoda? Genialne.
Tak to jest wygoda. Pojemność według potrzeb nie potrzeby według
pojemności. Oczywiście mowa o oprogramowaniu zajmującym mebibajty a nie
współczesnych grach.
> Nie wszystkie dane i programy muszą być na SSD by było szybko i
> wygodnie. I śmieszą mnie przyzwyczajenia niektórych do pchania
> wszystkiego na 'C' i do tego twierdzenia, że tak najwygodniej. :D
Programy muszą być wszystkie. Dane te, które są czytane losowo. W
przeciwnym razie SSD służy tylko do podniecania się jak szybki jest
start systemu do ekranu logowania.
>> Wtedy priorytetem będzie wygoda narzędzia do konkretnego
>> zadania oraz wygoda użycia danej aplikacji w każdym momencie bez
>> konieczności instalacji.
> No ale nie "dziesięciu" aplikacji do tego samego. Ja tam wolę "truskawki
> cukrem" i do jakiegoś zadania wybieram jedną (no jeśli faktycznie
> inaczej się nie da to dwie) aplikację, która spełnia moje oczekiwania (w
> tym mała "zasobożerność").
Nadal nie rozumiesz że twój sposób nie jest jedynym. To że ktoś ma wg.
Ciebie 10 aplikacji do tego samego nie oznacza że tak faktycznie jest.
To jest kwestia zdefiniowania zadania.
> A jeśli dodatkowo używam jej bardzo rzadko,
> ma wersję portable i/lub można uruchomić ją z CD, pena, czy po iSCSI to
> nie instaluję jej wcale. I wyobraź sobie, że też jest wygodnie.
Wyobraź sobie że kto inny może mieć inny pogląd i także mieć rację.
> Na koniec powody, dla których IMO w przypadku Poldka, SSD ma sens.
> Chce On dysk 4TB i by "zagrał" w jego kompie (i uniknął problemów z
> boot-owaniem; BIOS) to, albo musi zmienić OS na W8 i kupić dysk 4Kn,
> albo zostać przy OSie, który ma, kupić dowolną 4-kę, zainstalować jako
> GPT i dołożyć osobny dysk na OS - i tu "mały", używany SSD IMO nada się
> świetnie.
Tylko jeśli pominiesz część postu Poldka.
--
Piotr Borkowski
|