Dysk to 2TB Seagate, SATA 3,5'', wewnętrzny.
Najpierw zaczęły padać sektory. Potraktowałem dysk chkdsk. znalazł
trochę błędnych. Poprzypisywał dane. Kazał zrestartować komputer. Po
restarcie wszystko jakby grało. Dysk jest widoczny, z cala zawartością,
ale nie można wejść do żadnego z katalogów, w katalogu głównym, wiec
dane nie są dostępne. Chkdsk zapuszczony z systemu mówi, że dysk jest
RAW i chkdsk działać nie będzie. W managerze dysku jest jak byk, że to
dysk NTFS. Podczas startu systemu można jednak wystartować chkdsk i nie
zgłasza problemu o format, znajduje jakieś błędy. Naprawie je, ale potem
nadal jest to samo.
SeaTools, narzędzie od Seagatea nie na wiele się zdaje. Wszystkie testy
padają. Nie potrafi nawet przeczytać informacji co to za dysk. Systemowy
manager urządzę, takich problemów nie ma.
Nie używałem jeszcze HDD Regeneratora, ale po ostatnim użyciu, mam
mieszane uczucia na temat poprawności jego działania.
Ktos potrafi polecić co z tym dyskiem zrobić, jak przywrócić poprawną
pracę dysku? Jakiego narzędzia użyć? Z góry dzięki za poradę. <rs>
|