Potwierdzam.
Do oglądania filmów dobrze się nadawało (szczególnie w rozdzielczościach filmów powszechnie spotykanych przed kilku laty, np.
puszczanych z V-CD).
Do "pracy" oczywiście nie.
Przy "zwykłym" tanim kablu s-VHS były zniekształcenia, markowy (5 mb) załatwił
sprawę.
-----
Kabel jak kabel.
Zwykły S-VHS z supermarketu za 12 PLN.
3 m.
Co on miał w środku, to nie wiem, bo był nierozbieralny.
Częstotliwość - nie mam bladego pojęcia, karta sama się przestawiała.
[...]
Był taki hint - komputer (HP Compaq nc) miał wyjście S-VHS.
|