On 27/04/2014 00:33, Kamil wrote:
Pewnie ma znajomego/sąsiada i może sprawę szybko załatwić.
LOL! Za nic nie chciałbym dotykać komputera sąsiada, żeby później
marudził, "że pornole mu "szarpią", bo mu popsułem zasilacz". ;D
> Natomiat
rzeźbienie bootowalnego pena to kilka godzin,
Może dla Ciebie. ;D
a efekt niepewny.
I tu się mylisz. Efekt gwarantowany.
Zresztą co
to ma dać? Podejrzana jest płyta główna, albo błąd w systemie. Odtworzenie
systemu z obrazu to kilka minut. Nowa podstawowa instala 1 godzina. To i tak
szybciej niz tworzenie pena.
Bullshit. Zgranie działającego Linuxa z ISO na pendrive to dokładnie
tyle ile transfer kilkuset mega (kilka minut w najgorszym przypadku).
Tak, czy owak rada jest bez sensu.
Masz prawo do swojego zdania.
IMO pomysł z sąsiadem jest za to genialny. ;D
PS W jakiej szkole uczyli stawiania spacji przed pytajnikiem> Co za debilna
moda!
Tu się zgodzę.
--
_____ __________________________
\` Y (__) __\` | | | '/
T | | | | \__T = | ! T UIN 53883184 GG#1902559
|__|_|__|__|_____|__|__|_____| _ l @ t l e n . p l
|