Dnia Fri, 21 Mar 2014 21:25:26 +0100, Poldek napisał(a):
>> Wystarczy, że ktoś ogląda film po DLNA, i ktoś słucha muzyki. Do tego
>> niech się przytrafi transkodowanie i SPARC leży i kwiczy (i mam 4 razy
>
> Nie wiem jak u Przeciętnego Polaka, ale u mnie w domu jak oglądamy film,
> to nie słuchamy w tym czasie muzyki, ale ok.
> Jeżeli ma być tak, że ma jednocześnie słuchać muzyki, odtwarzać filmy,
> robić backupy, transkodować, kompilować i gotować to faktycznie nie NAS
> za 150 zł, tylko za 750 lub jeszcze więcej :-)
Niekoniecznie Twój sposób korzystania z tego typu sprzętu jest jedynym
właściwym, wiesz o tym? U znajomych, którym z ogarnięciem infrastruktury
sieciowej w domu pomagałem, wygląda to często tak:
- kumpel z żoną oglądają film na wpiętym w sieć telejajku;
- kumpla komputer w tym czasie aktualizuje backup najważniejszych danych;
- młodociany ich ogląda akurat odcinek serialu, który też leży na NAS, film
zapodany przez rodzicieli kompletnie go nie bierze;
- córa ma zacięcie foto, przewala wypstrykaną dzisiaj zawartość karty na
NAS;
Nie wspominam już o tym, że niejednokrotnie na tym samym NAS odpalony jest
klient torrenta i klient FTP siorbiący źródłowe materiały do kolejnego
montażu wideo z serwera klienta.
(ciach…)
> Wszystko fajnie, tylko że 150 zł za NASa na Debianie dam, a 750 nie dam
> i nawet jakbym dał, to przewagę takiego poczuję raz na ruski rok.
Ty poczujesz raz na ruski rok, kto inny ciężkiego szału dostanie, jak mu się
więcej niż jeden user do plików dorwie.
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ The trouble with wanting something is the fear of losing it, or never ]
[ getting it. (Max Payne) ]
|