W dniu 2014-03-16 23:57, Michal Lukasik pisze:
On 16/03/2014 10:06, Poldek wrote:
Wszystko pięknie, ale różnica między Celeronem M i Pentium M polega
prawie wyłącznie na funkcjach oszczędzania energii. No i może jeszcze
większe cache. Ale wymiana CPU nie będzie raczej zmianą przełomową dla
szybkości tego kompa. Druga sprawa, że te "topowe" Pentiumy M, które
dają się montować w tego typu laptopach są dość drogie. Ale próbować
można. Za to tanim kosztem można uzyskać piorunujące efekty czyszcząc
system ze wszystkich zamulających procesów typu antywiry, preloady MS
Office, Internet Explorer itd. Po prostu na takim sprzęcie trzeba
stosować oprogramowanie, które mało waży, a robi to samo co ciężkie
kobyły.
To powinno się robić na każdym kompie bez wyjątku. ;D
Z resztą nie sposób się nie zgodzić. IMO autor już zrobił co było
najrozsądniejsze czyli dodał RAM. Drugi krok to IMO zmiana OS na Linux
bo nic nie kosztuje. Ewentualnie może kupić SSD, ale to (i OS) już w
zależności od realnych potrzeb.
Po uruchomieniu z 2GB pamięci RAM i oczyszczeniem laptopa ze zbędnego
softu (chociaż akurat w tym przypadku niewiele tego do oczyszczania było
- to i tak obsługuje program FK), praca na nim stała się bardziej płynna
- jestem zadowolony z efektów. :)
Mam jeszcze ochotę na wymianę procesora, ale po powyższych opiniach
nt. niewielkiej różnicy w codziennej pracy, zacząłem się nad tym
zastanawiać. Na razie wystarczy to, co jest i chyba tak zostawię.
Dzięki za pomoc!
|