Wcale nie przypadkiem, dnia Mon, 03 Feb 2014 16:34:58 +0100
doszła do mnie wiadomość <lcocsd$sbl$1@node2.news.atman.pl>
od TOMASZEK <tomaszek1983@fuck.onet.pl> :
>W dniu 2014-02-02 20:19, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>>
>> "TOMASZEK" lcl5e0$gpr$1@node1.news.atman.pl
>
>>> Spróbuj przeskanować dysk programem producenta, a nie HDD regeneratorem.
>>> I to najlepiej tym uruchamianym poza systemem operacyjnym.
>>
>> Ja mam takie coś właśnie za sobą. I wiesz co? To tylko strata czasu.
>> Program testował, pokazał badblocki, życzył szczecią ;) z FDISkiem
>> i defragmentatorem...
>
>Dysk Seagate 250 GB. Jeden fizyczny badblock, nienaruszona pula zapasowa.
>Program HDD tune: wykrywa 1 badblock i nic. Żadnej możliwości naprawy
>Program Seatools dla Windows: przy próbie naprawy: read only coś tam,
>coÅ› tam ;))
>Program MHDD: j/w.
W MHDD zaznaczyłeś Erase Delays?
>
>Program Seatools dla DOS ;) ( tak to nazwali ) wykrywa 1 badblock i pyta
>co zrobić:
>- skasować dane i odznaczyć jako nieużywalny
>- przenieść dane do puli zapasowej i odznaczyć jako nieużywalny
>- pozostawić bez zmian
>
>Wybrałem opcję 2 i program zrobił to czym chwalił się, że potrafi zrobić;)
>
>Od tej pory nie używam niczego poza programami producenta i to
>uruchamianymi poza OS.
To błąd, programy od producenta są maksymalnie uproszczone.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.
|