W dniu 02-10-2013 13:24, Marcin N pisze:
W dniu 2013-10-02 12:28, Zakonspirowany pisze:
W dniu 02-10-2013 12:12, Marcin N pisze:
W dniu 2013-10-02 09:03, Zakonspirowany pisze:
Strone otwiera komputer wykonujac program przegladarki.
Ale gacie (proszek) mogą być z poliestru lub jedwabiu.
Mów dalej, mów dalej. Czym różnią się nowe pralki od starych?
Wszystkie kręcą bębnem. Czyż nie?
Wystarczy źle zaprojektowany rozpuszczacz proszku i po wyschnięciu
będziesz miał od niego plamy.
Na krótkim programie zdarzało się regularnie. Na normalnym, z Persilem,
już się nie pojawia. No to na chuj mi ten szybki program, jak mam
później plamy z proszku na gaciach?
W końcu jakiś konkret.
Choć przyznam, że w życiu nie słyszałem o żadnym rozpuszczaczu proszku.
Proszek jest spłukiwany z pojemniczka bezpośrednio do bębna i tyle.
Rozpuszcza się już w trakcie prania. Skoro Ci się nie rozpuszcza - to
sypiesz go za dużo.
Nie. Przecież sypie miarką, a że na pieniądzach nie śpię, to nie
przesypuję. Po prostu źle jest to zaprojektowane i tyle. A pranie nie
ogranicza się do obracania bębnem, bo wcześniej pralka powinna sobie to
pranie wyważyć, by później dobrze wypłukać. Odwirowanie to formalność,
ale fajnie, by po wysuszeniu nie mieć na ciemnych rzeczach (a większość
mam taką) plam z proszku. Ostatecznie kupiłem Persil i włączam tryb
normalny na 40 st. No i pierze. Ale ona powinna wyprać nawet tańszym
proszkiem i przy niższej temperaturze. Tak że pralki się różnią. Ale
dołoży się 200 zł i ma dobrego Boscha zamiast taniego Mastercooka.
--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻
|