W dniu 2013-06-30 23:43, rs pisze:
to raz. dwa. a nie place normalnej ceny, bo ten sprzet zmienia juz
kategorie, na sprzet: open box, sprzet demonstracyjny, uzywany,
refurbished, recertified itp. czasami taka zmiana kategorii jest robiona
w samym sklepie, jesli moze on sobie pozwolic na utrzymanie takiego
dzialu. to jest najnormalniejsza rzecz na swiecie.
Nie w Polsce. Formalnie taki zwrócony sprzęt i używany "w granicach
zwykłego zarządu" jest nowy, bo taka jest linia orzecznictwa w prawie
konsumenckim. No i tutaj jest problem, bo skoro w świetle prawa
zwrócony produkt jest nowy, to sklep wciska to jako nowy kolejnemu
kupującemu. Powiesz, że to nieuczciwe? Jasne, że nie, ale takie są
skutki niedostosowania automatycznie implementowanego prawa UE
w diametralnie różnych systemach prawnych i gospodarczych krajów
wspólnoty. Wiesz, że taki sklep jak Newegg lub B&H nie mógłby działać w
UE, bo zastrzegają sobie możliwość pobrania 15% restocking fee, gdy
zwracany towar ma ślady używania? Dlatego nie kupisz u nich "nowego"
sprzętu używanego w ramach zwykłego zarządu, tylko kupujesz
refurbished/open box i masz pewność, że dostaniesz to, za co płacisz.
Jednak decydenci w UE wolą przerzucić straty na sprzedawce i wydać
kolejne x milionów na analizy na temat kiepskiego rozwoju e-handlu
w strefie UE, a konsumenci będą rozmyślać dlaczego w Europie nie
ma takiego asortymentu i cen sprzętu jak w Newegg lub B&H.
i powiesz mi moze, ze nie ma metody, zeby cos zaradzic z takimi
cwaniakami? trzeba pomyslec na poziomie sklepu. znam pare dziewczyn,
ktore "pożyczaja" drogie ciuchy, kiedy ida na jakies "bogate" imprezy.
po dwoch /trzech razach, w tym samym sklepie, juz tego zrobic nie moga.
jak chca dalej sie tak bawic, musza szukac innego sklepu. wiec da sie.
ale w niektorych jednak sklepach jakby nikomu to nie przeszkadzalo.
dlaczego? a dlatego, ze najlepsza reklama jest osobiste polecenie,
takiego sklepu jesli sie jest zadowolonym z jego uslug i te panny byc
moze poleca ten sklep paru swoim psiapsiulom, ktore rowniez beda
"pozyczac", ale rowniez moga polecic dziewczynom, ktorym sie dane cuchy
na imprezie spodobaja i beda robic zakupy w tym sklepie.
Ale wiesz, że ostatecznie konsumenci na tym tracą poprzez obniżoną
jakość towaru i przenoszenie produkcji do Azji, bo tylko to pozwala
na windowanie narzutu na koszulkę wyprodukowaną w Bangladeszu, by
kompensować straty z tytułu bezstresowego podejścia konsumentów.
aL
--
There’s no normal life, Wyatt. There’s just life.
|