Lista pecet@man.lodz.pl
[Lista archiwów] [Inne Listy]

Re: [PECET] 2TB za 299zł

To: pecet@man.lodz.pl
Subject: Re: [PECET] 2TB za 299zł
From: m <mvoicem@gmail.com>
Date: Wed, 19 Jun 2013 09:50:03 +0200
On 19.06.2013 00:26, rs wrote:
On 6/18/2013 5:57 PM, m wrote:
On 18.06.2013 23:34, rs wrote:
On 6/18/2013 5:18 PM, m wrote:
On 18.06.2013 21:10, marfi wrote:
czesto jest wlasnie tak, ze wszystkiego czego musisz sie
dowiedziec,
dowiesz sie z 30 sekundowej wiadomosci i nie ma potrzeby,
pozniejszego
wysluchiwania polgodzinnego wysluchiwania placzu.

moje obserwacje temu przeczyly, dlatego wylaczylem poczte.
nie twierdze, ze u kazdegogo jest tak samo.
ale akurat u mnie poczta glosowa tylko utrudniala prace.

wreszcie dochodzi do ciebie, ze mozesz byc wyjatkiem, wsrod jak to
sam
nazwales "much".

  Wyjątkiem?
  Żaden z moich znajomych nie używa prywatnej "poczty głosowej"...
  Co innego to łańcuch w postaci telefonu służbowego.

Co więcej, w moim kręgu znajomych, niewyłączenie poczty głosowej jest
niemile widziane. Bo niczego nie ułatwia,

niemile widziane? to juz chyba jakis żart.

Nie, to nie żart.

Oczywiście najmniej mile widziane jest,

ok. zanim przejdziemy do tego co jest najbardziej niemile widziane,
powiedz mi, co takiego niemile widzianego jest w tym, ze masz telefon w
kieszeni. wyłączony, albo jestes poza zasiegiem. ktos zadzwoni i
zostawia wiadomosc? nie rozumiem tego. co w tym jest niemile widzianego
i dla ktorej strony?

Oczywiście dla strony dzwoniącej. Jeżeli mam szwagra który notorycznie jest gdzieś w outdoorach, to ciężko się do niego dodzwonić, ponieważ nie skorzystał z twojej rady i nie ustawił sobie wystarczająco głośnego dzwonka, zaś wibrację gorzej czuć jeżeli wszystko Ci dookoła wibruje (pociąg, rower, samochód ...). Dlatego kiedy miał włączoną pocztę głosową, to kiedy musiałem się z nim skontaktować, musiałem się rozłączać i łączyć co chwilę, żeby w końcu odebrał. W końcu przekonałem go żeby wyłączył pocztę i teraz jak chcę się do niego dodzwonić - po prostu czekam aż odbierze. W końcu odbierze, bo albo przez chwilę zrobi się w jego okolicy ciszej, albo w końcu poczuje wibrację.

[...]


ale nawet odsłuchiwana poczta jest niefajna - bo
naraża na koszty (dzisiaj to coraz mniej istotne, ale mimo wszystko)
oraz jak wcześniej napisałem - utrudnia.

zaraz. jakie koszta?

Do niedawna "nadzianie się na pocztę" powodowało istotny koszt. Teraz przy naliczaniu sekundowym to nie jest takie istotne, ale niechęć w narodzie została. Poza tym, jeżeli dzwonisz zza granicy, to nadal "nadzianie się na pocztę" kosztuje (rozpoczęta minuta rozmowy).

co utrudnia? tego tez nie rozumiem.

No na to chyba już wiele nie poradzę. Próbujemy Ci wytłumaczyć wspólnie z Mr. Misiem że niektórym utrudnia funkcjonowanie, a ty z uporem maniaka nam wciskasz dziecko w brzuch że nam nie utrudnia.

[...]
człowiek jak chce pogadać to
chce pogadać interaktywnie a nie wydusić "yyyy" po sygnale.

nie kazdy chce pogadac. czasami chce powiedziec tylko: "jestem tu i tu.
czekam." albo "wchodze do metra, za 45 miniut bede tu i tu".

Nie wśród ludzi których znam. Jeżeli mam do przekazania krótką wiadomość
co do której nie potrzebuję wiedzieć czy została ona odebrana - wysyłam
SMSa.

no to jestes poza tematem tego watku, bo rozmawialismy z Misiem o jego
niecheci do uzywania telefonu po calosci.

A w tym podwątku wmawiasz ludziom że poczta głosowa jest przydatna dla każdego, próbujemy Ci wytłumaczyć że nie.

 jesli twoim glownym, albo
jednym z kilku, medium przekazu informacji jest SMS, albo chat, to to
zmienia zupelnie sprawe i wprowadza inne zmienne.

Nie jest.



Jeżeli chcę przekazać istotną wiadomość, potrzebuję wiedzieć czy
została ona odebrana i właściwie zrozumiana: wtedy wolę dzwonić aż się
dodzwonię niż nagrać się i domyślać się czy (i kiedy) zostanie ona
odsłuchana.

podałem ci parę przykładów sytuacji w których użycie skrzynki głosowej
jest przydatne (caly czas przy założeniu, ze nie uzywamy SMS, to takie
było przyjęte w rozmowie z Misiem). chyba nie traktujesz swoich
znajomych jak niemoty, które nie potrafią zrozumieć jak im zostawisz
wiadomosc z adresem i czasem spotkania. albo zeby ktos kupil mleko jak
wysiadzie z metra.

O rany, przecież nie chodzi o to że potrafią zrozumieć, tylko że a) nie mam żadnej gwarancji że odsłuchają tej poczty przed dotarciem do domu, b) jest dla mnie dyskomfortem nagle streszczać temat rozmowy (której się spodziewałem) w kilkanaście sekund, z których większość to jest yy/eee podczas których zbieram myśl. c) dodzwaniając się interaktywnie - mam potwierdzenie odbioru *i właściwego zrozumienia* przekazu.


No i poza
tym, poczta po prostu utrudnia dodzwonienie się, kiedy ktoś jest w
hałasie i nie słyszy dzwonka.

to sobie glosniejszy dzwonek zrob. jak jest w chalasie to, jak nie ma
przyzwoitych sluchawek to i tak nie pogada.
Na ulicy pogadam bez słuchawek, zaś mogę nie usłyszeć dzwonka.

wibratorow w telefonach tez nie ma?

Patrz wyżej.


Mogę nie
pamiętać żeby sobie zrobić głośniejszy przez wyjściem na zewnątrz, może
akurat przejeżdżać pociąg w okolicy.

dokladnie tak samo mozesz nie uslyszec jak ktos dzwoni. mozesz znalezc w
"dziurze" sygnalu.

W końcu wibrator się do mnie dobije. Kwestia czy ktoś powisi na słuchawce minutę czy 5 minut.


Jeżeli mam włączoną pocztę - ktoś się nagra, powiadomienie o poczcie do
mnie nie dotrze (z tych samych przyczyn z jakich nie słyszałem
'oryginalnego') dzwonienia, ogólnie jedyne co osiągnę to to że
dzwoniącego mam z głowy. A NIE ZAWSZE TEGO CHCĘ.

to sobie ustawiasz powiadamianie na telefonie, ktore ci mruga dioda raz
na jakis czas, ze masz poczte glosowa.

- nie na każdym telefonie tak się da ustawić,
- w d. sobie to mogę wsadzić jak spojrzę na tą diodę jak wrócę do domu i wyjmę telefon z kieszeni. Nie - nie mam zwyczaju co jakiś czas spoglądać na telefon i sprawdzać czy dioda mi nie mruga.

 nadal sadze, ze tworzysz sztuczne
problemy, ktore wynikaja z upodobania, albo niecheci a nie z
technologii, ktorej byc moze nie potrafisz dostosowac.

To są realne problemy, które wynikają upodobań i konkretnych uwarunkowań.

Poza tym, o ile mogę mieć ewentualnie wpływ na swój telefon i zastosować się do twoich rad, to nie mam wpływu na telefon tego do którego dzwonię.

A o to mi chodzi, że jeżeli ktoś z moich znajomych zapomni wyłączyć pocztę, to ja go grzecznie proszę żeby wyłączył to coś, bo *MI* przeszkadza się do niego dodzwonić.


Jeżeli mam wyłączoną - to będzie dzwonił aż się dodzwoni, w końcu, po
kilku minutach zauważę że mi coś wibruje w kieszeni.

wystarczy ze zadzwoni raz, zostawi wiadomosc i telefon ci tak samo moze
wibrowac, zaswieci ci LEDem, albo nawet plumknie, czy wrecz zaryczy co
jakis czas.

No cudnie że może. Tylko jakoś tak się dzieje że telefony jakoś tak nie robią, bo nikt ich nie skonfiguruje tak, albo nie mają takich możliwości.

i to jest wedlug ciebie mile widziane. twoje gapiostwo, a
koles po drugies stonie bedzie dzwonil i dzwonil, az ty raczysz odebrac.
chyba zaczynam rozumiec dynamike tych sytuacji.

O rozrywce poszukiwania dzwoniącej komórki z włączoną pocztą głosową,
którą dziecko schowało gdzieś pod poduszkę, nie wspomnę.

wspomnij, wspomnij bo jest to dla mnie obca sytuacja. ze niby jaki tu
jest problem?

Komórka jest gdzieś w mieszkaniu schowana (kreatywne dziecko, pies lub roztargniony właściciel). Ktoś do Ciebie dzwoni, słyszysz jej stłumiony głos gdzieś, ale nie wiesz gdzie. Jeżeli nie masz poczty, to dopóki Ci baterii starczy możesz chodzić, nasłuchiwać i w końcu znaleźć ją pod poduszką, w bucie czy w koszu na pranie. Z włączoną pocztą nie masz szans.

Wiem, wiem, mogę sobie odpowiednio skonfigurować dziecko ... :)

[...]

i do ciebie tez pytanie. czy SMS tez nie uzywasz? <rs>
Używam. Właśnie do tego do czego chciałbyś żebym używał poczty głosowej.

wiec jak wyzej. wciąłeś sie w nasza rozmowe, bez czytania, czego ona
dotyczyla,

Wciąłem się w *publiczną* dyskusję, która zeszła na pocztę głosową. Dodałem tylko, że są ludzie którzy jej nie lubią także u innych, na co ty żywo zareagowałeś że to nieprawda.

Podałem parę przykładów, kiedy skrzynka utrudnia. Ok, nie potrafisz tego zrozumieć - po prostu uwierz - są dzwoniący którym poczta głosowa utrudnia życie i którzy wolą żeby ten do którego dzwonią nie miał poczty włączonej.

p. m.

<Pop. w Wątku] Aktualny Wątek [Nast. w Wątku>