W dniu 2013-05-06 22:00, Netx pisze:
Kusi mnie zakup do domu drukarki laserowej np. polecanej kilka wątków
obok kolorowej Brother 3040CN. Za zakupem przemawia lepsza trwałość
wydruków niż z atramentówki którą mam (odporność na wilgoć - atrament
się rozmazuje łatwo) oraz pewnie niższe koszty eksploatacji laserówki.
No więc właśnie... czy ktoś wie jakie są prawdy i mity powyższej teorii?
Kolega pisze o kosztach eksploatacji. Osobiście drukuję wiele zdjęć i
trochę dokumentów (domyślam się, że kolega nie ma potrzeby ich
drukowania gdyż inaczej nie rozważałby laserówki). Wspominam o zdjęciach
jako elemencie tuszożernym. Jeśli rozważnie dokonamy zakupu drukarki
mając na uwadze dostępność zamienników czy systemów zasilania CISS, to
koszty robią się bardzo niskie. No i teraz pytanie: czy laserówki
faktycznie są takie tanie w eksploatacji? Zakładam, że kolega robi
mnóstwo wydruków więc porównujemy urządzenia atramentowe dedykowane dla
dużej ilości wydruków takie jak Epsony serii L.
Kolejna rzecz: trwałość wydruków. Jak to w praktyce może wyglądać?
Osobiście nie mam w zwyczaju polewania wydruków herbatą. Zatem czy
odporność na wilgoć ma większe znaczenie? Po drugie drukarki atramentowe
mają różne tusze. Są też takie, które używają tuszu nierozpuszczalnego w
wodzie. Jak zatem wygląda porównanie trwałości wydruków?
--
Pozdrawiam
Marek
|