Re: tablet PC TabFun 7.0

Autor: juzek <nie_at_daruje.ci.tej.nocy>
Data: Tue, 12 Mar 2013 10:13:07 +0100
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Message-ID: <513f1728$1$26708$65785112@news.neostrada.pl>

"astro" napisał:
> Jesli taki problem rzeczywiscie mial w Twoim przypadku miejsce,
> to dotyczyl raczej sterownikow karty graficznej, nie monitora.

To sam linux komunikował z czym ma problem i do czego ma sterowniki i do
karty graficznej miał a do monitora nie i nic nie dało się zrobić, żadna z
dostępnych mi dystrybucji linuxa nie chciała uruchomić trybu graficznego:)

> W sensie uruchamiania apikacji przeznaczonych dla Linuksa
> pod Win - bzdura. Dla Windowsa nie ma czegos tak dobrego
> jak WINE.

Nie ma, bo nie ma sensu istnienie czegoś takiego dla windowsa, bo pod
windowsem istnieją wszystkie aplikacje, które są pod linuxem:)
Jaki miał by sens dla producenta aplikacji nie napisanie pod windowsa, skoro
aplikacja pod windowsa jest tańsza i prostsza:)
Problemem jest linux, bo pod niego nie masz aplikacji i sterowników i możesz
się zesrać a nic nie zrobisz:) Wspomniany przez ciebie WINE nie rozwiązuje
bo nikt nie pisze pod niego bibliotek dla wszystkich windowsowych
aplikacji:)

> Jedna z lepszych darmowych wywolywaczek RAWow
> nie ma wersji dla Windowsa.

No przestań, pod windowsa nie ma przeglądarki RAWów?:)

> Zmyslasz. Nie ma wersji Winampa dla Linuksa. Nie ma on tez
> otwartego kodu zrodlowego. Nie mogli wiec rozmawiac
> o kompilacji ze zrodelek. Mozna go uruchomic tylko dzieki WINE
> a to jest banalnie proste (odpalamy Setup tak samo jak pod
> Windowsem).

I tu się sprawdza jednak przysłowie że do obsługi linuxa trzeba studia
kierunkowe skończyć:)
Nie kończyłeś studiów i nie potrafisz a każdy student informatyki to
potrafi:)
Nie mam pojęcia czy istnieje linuxowy odpowiednik winampa, czy nie i jak te
chłopaki to zainstalowali, ale wyglądało to identycznie jak winamp:)
Dziesięciu chłopa cały weekend balowała nad tym i z dumą mi prezentowali
efekty:)
A ja patrzyłem na nich z politowaniem, bo wtedy ja nawet na windowsie sie
nie znałem a do słuchania muzyki i oglądania filmów to wystarczyło że
kliknąłem BESTplayera i działało a oni jeszcze w następny weekend
instalowali aplikację do oglądania filmów:)
Podobnie z politowaniem patrzyłem na nich gdy tłumaczyli mi że mają linuxa
bo jest za darmo a ja windowsa też miałem za darmo, więc po co sobie życie
marnować?:)

> Akurat chyba z kazda dystrybucja zintegrowana jest odtwarzarka
> multimediow.

Nie z każdą, chociaż występuje wyraźna tendencja upodobnienia linuxa do
windowsa, ale toporność obsługi i brak aplikacji dalej jest taka sama,
wprawdzie nowsze linuxy mają zintegrowane odtwarzarki, ale one nie
odtwarzają większości plików, czyli linux pełną gębą:)
Najbardziej mnie zdziwiła pewna nowa dystrybucja linuxa gdzie był
zintegrowany OpenOffice, ale nie było żadnego edytora tekstów typu
notatnika:)
Oczywiście był słynny VI, czyli typowa linuxowa aplikacja dla inteligentnych
inaczej:)
Received on Tue 12 Mar 2013 - 12:55:04 MET

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Tue 12 Mar 2013 - 13:51:00 MET