Re: wycena używanego laptopa

Autor: m <mvoicem_at_gmail.com>
Data: Mon, 14 Jan 2013 13:16:48 +0100
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Message-ID: <50f3f730$0$26683$65785112@news.neostrada.pl>

W dniu 14.01.2013 12:38, RadoslawF pisze:
> Dnia 2013-01-14 10:13, Użytkownik m napisał:
>
>>> gdyby był to jakiś stacjonarny sprzęt,
>>> to idzie to wycenić po częściach patrząc na alledrogo,
>>> a tutaj kicha nieco.
>>
>> Wystawiasz ten sprzęt na allegro za 1zł. Prosisz znajomego (może być
>> ten któremu chcesz sprzedać) żeby zalicytował za kwotę 450GBP. W ten
>> sposób - na zakończenie licytacji laptop będzie miał cenę rynkową +
>> wartość przebicia.
>>
>> Koszt - prowizja allegro. Jeżeli ktoś przebije te "przegięte" 450GBP -
>> to niech sobie kupi - zakłądam że cena "przegięta" to jest cena i tak
>> za wysoka za którą by twój potencjalny kupujący i tak nie kupił.
>
> Miał byś racje w przypadku kiedy ta cena 450 funtów była by
> ceną rynkową u nas.

Nie, wtedy własnie bym nie miał racji. Bo zamiast wycenić, byśmy
sprzedali, a chcemy tylko poznać cenę.

> Ja mam wątpliwości. Może nie być.

I ja zakładam właśnie że te 450 funtów to jest dużo więcej niż cena
rynkowa.

> I jeśli
> nikt ceny 450 funtów nie przebije będzie to oznaczało że ten
> chętny przepłacił. Jedyny skuteczny sposób poznania wartości
> sprzętu u nas to wystawienie sprzętu i wycofanie go z licytacji
> przed zakończeniem z informacją że pies zepsuł czy dziecko
> pogryzło. Z punktu widzenia licytujących metoda bardzo nie
> elegancja ale skuteczna.

Nie jest to jedyny sposób. Sposób który opisałem jest IMHO
skuteczniejszy, elegancki, nikogo nie wystawiasz do wiatru, nieco
niezgodny z regulaminem allegro (ale mniej niż to co opisujesz), czyli
innymi słowy:

1. wystawiasz sprzęt za 1zł bez ceny minimalnej,
2. prosisz kogoś żeby zalicytował duży pieniądz na tym (np - 2000 za coś
warte max 1000),
3. czekasz.

nikt nie przebije tych 2000, więc cena twojego znajomego jest najwyższa,
wyższa o "kwant ceny" od tej którą zaoferował najhojniejszy obcy. Przez
co, masz kwotę którą zaproponowałby obcy. Przez co - masz cenę rynkową.

No a jak obcy zaproponuje 2001 i przebije twojego znajomego - well, to
też nie jest tragedia - w końcu sprzedajesz za około 2x tyle ile jest to
warte.

p. m.
Received on Mon 14 Jan 2013 - 13:20:02 MET

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Mon 14 Jan 2013 - 13:51:01 MET