Re: 1000h pracy i ok. 250 włączeń - dużo dla SSD?

Autor: R.e.m.e.K <go_at_dev.null>
Data: Mon, 7 Jan 2013 19:55:46 +0100
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
Message-ID: <50eb1a32$0$1312$65785112@news.neostrada.pl>

Dnia Sun, 6 Jan 2013 15:23:23 +0100, Przemysław Ryk napisał(a):

>> Z roznych powodow, np. po zamknieciu czesci softu i odpaleniu innego
>> okazuje sie, ze system nie odzyskal "swiezosci" i czuc jakies
>> przymulenie. Przyczyna moga byc wycieki pamieci, niepoprawnie dzialajace
>> uslugi, problemy z driverami, etc. Nie badam tego, po prostu Windows tak
>> czasem ma, prosciej zrobic szybki restart i zaczac na swiezym systemie.
>> Gdy ma sie poinstalowanego sporo softu, w tym wiele pracujacych uslug to
>> dzieja sie rozne rzeczy.
>
> To trzeba było pisać od razu, że Ty z tych użytkowników, co jak im np. w
> samochodzie silnik zgaśnie, to wysiadają, wsiadają z powrotem z nadzieją, że
> się samo naprawi: :D

Prosze, mam przyklad. Ni zgruchy Windows 7 wywala mi komunikat, ze z powodu
niskiej wydajnosci musi mi wylaczyc Aero. Sprawdzam zajetosc ramu (7GB z
16GB), sprawdzam proca 20%. Nie wiem gdzie ta niska wydajnosc. A Aero znika.
Akurat teraz, po nocy mi to zwisa, ale gdybym przykladowo w srodku dnia
robil dokumentacje ze screenami to juz bym restarta zaliczal. 20 sekund i
pracuje dalej.
I teraz a propos "naprawy" takiego czegos. Moge siasc i tydzien czytac
godzinami po forach tu i tam (zdarzalo mi sie tak robic w przeszlosci), ale
... dzis mam to gleboko w d. Wole czas poswiecic na bardziej kreatywne
zajecia niz robic za betatestera microsoftu. Predzej czy pozniej M$ (lub
producent winnego softu) zrobi update i problem zniknie. A jak nie to strace
raz na jakis czas pol minuty. Taki lajf.
Czy teraz choc ten punkt stal sie jasny?

-- 
pozdro
R.e.m.e.K
Received on Mon 07 Jan 2013 - 20:00:02 MET

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Mon 07 Jan 2013 - 20:51:01 MET