Re: To siÄ™ narobi...

Autor: JDX <jdx_at_onet.pl>
Data: Sat, 01 Dec 2012 16:57:35 +0100
Message-ID: <k9d9dh$qp8$1@news2.ipartners.pl>
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8

On 2012-12-01 15:47, PK wrote:
[.....]
> Tzn. według Ciebie "pewne działanie", to jak komputer resetuje się
> przy problemach? To na czym polega na pewność?
Pewność polega na tym, że nie system poprzez swoją "nieodporność" na
uszkodzony sprzęt de facto uniemożliwi mi pracę i ewentualne
powiększanie szkód.

> Ja cieszę się właśnie z tego, że nowe systemu (nie tylko W7, ale też
> aktualne Linuxy) nie dopuszczają do resetu tylko starają się naprawić
> sytuację. Dla mnie to oznacza "pewność".
Heh, ciekawe jak OS może naprawić lub próbować naprawić uszkodzony RAM
albo dysk. :-D

> Tradycyjnie muszę się przyczepić do słowa "zaawansowany użytkownik"
> oraz pojawiającego się często obok "zaawansowane wykorzystywanie".
>
> Dodefiniuj te pojęcia :).
Zaawansowany użytkownik to taki, który używa komputera do czegoś więcej
niż tylko email, przeglądanie WWW i oglądanie pirackich filmów.

> A czy Explorer jest taki zły? Tzn. czy jest dużo gorszy od Nautilusa,
> Thunara, PCManFM czy Konquerora? Albo tego czegoÅ› na OSX?
Tak, Windows Explorer jest zły, a nawet bardzo zły. Konqueror też jest
bardzo zły. Total Commander i Midnight Commander są dobre.

> Znowu: dla profesjonalisty z jakiej branży? Bo jak nie dodajesz
> konkretu, to wygląda, jakbyś mówił o profesjonalistach z zakresu
> przenoszenia plików między katalogami...
Tak, mówię o profesjonalistach którzy specjalizują się m.in. w
przenoszeniu plików między katalogami. IMO jest takich całkiem sporo.
Received on Sat 01 Dec 2012 - 17:00:02 MET

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sat 01 Dec 2012 - 17:51:00 MET