Dnia 24 Nov 2012 19:13:24 GMT, PK napisał(a):
> On 2012-11-24, Przemysław Ryk <przemyslaw.ryk_at_gmail.com> wrote:
>> PostScript klepany w edytorze tekstu? No ja takim hardcore'owcem nie jestem.
>>:)
>
> Chodziło mi o klepanie tekstu, a nie kodu PS :). Jestem fizykiem,
> spędziłem wiele godzin życia przy TeXu. Proszę o wyrozumiałość :).
Sam tekst tworzÄ™ rzadko, aczkolwiek zdarza siÄ™ - np. przygotowujÄ…c
instrukcje obsługi niejednokrotnie dostaję anglojęzycznego PDFa i robię jego
tłumaczenie. W InDesignie jednak już sam skład jest, a to jest praca na już
gotowym materiale tekstowym.
>> IMVHO tak. Ok - jak bym miał skok zegara rzędu 200 MHz (przy nominalnych
>> 3GHz), to by mi się nie chciało szarpać. Skok rzędu 900 MHz już IMVHO jest
>> odczuwalny.
>
> Nie twierdzę, że nie jest. Ale przez ile czasu Twojej pracy przy kompie
> naprawdę go obciążasz na tyle, że te 0.9 GHz robi różnicę?
Przy projektach w składzie? Oj często i gęsto widzę, że procesor po tyłku
dostaje. :)
> To co napisałeś niżej wyjaśnia mi, że robisz takie rzeczy masowo
> (choć nie pada tam żaden konkretny czas) i profesjonalnie. W takiej
> sytuacji chyba wolałbym postawić dedykowany sprzęt do takich zadań
> (niekoniecznie w pobliżu miejsca, w którym pracuję).
I kupić drugą licencję na system, drugą licencję na Adobe? O ile bym miał na
tyle zleceń i kilkuosobową firmę to kto wie, czy jakiegoś blaszaka bym nie
wykorzystał w tym celu. Będąc jednoosobowym freelancerem zakup drugiej
licencji na Adobe Creative Suite to już poważne walnięcie w kieszeń.
> Nie wiem na ile wielowątkowy jest Distiller (w ogóle mało o nim wiem).
> Jeśli leci na jednym rdzeniu, a Ty często robisz kilka projektów, to
> na Twoim miejscu wywaliłbym te podkręcone 2 rdzenie i poszukał jakichś
> 4 czy więcej. Oczywiście jeśli masz możliwość puszczenia 3 procesów
> jednocześnie.
Distiller jest jednowątkowy. Zresztą bardzo wiele z zadań robionych czy to w
Photoshopie, czy Illustratorze czy InDesignie zarzyna jeden i tylko jeden
rdzeń. Dwóch instancji Distillera nie uruchomisz - tak go Adobe napisało i
koniec. Więc cztery rdzenie na chwilę obecną trochę mi na plaster
szczególnie, że trafić czterordzeniowca na LGA775 z podobną podatnością na
kręcenie co E8400 trochę trudniej. :)
>> Przesiadka na dwurdzeniowy układ była u mnie również skokiem, choć może
>> trochę mniejszym - ja z podkręconego jednordzeniowego Athlona 64 3000+
>> przesiadłem się na (podkręcanego - a jakże) dwurdzeniowego Athlona 64 X2
>> 3800+. :)
>
> Różnica prędkości rdzenia aż tak mnie nie powaliła. Powaliło mnie to, że
> mogę spokojnie puścić jakąś symulację (a lubiłem się w to bawić)
> i dalej spokojnie używać kompa. Puszczanie czegoś dużego na 1 rdzeniu
> kończy się zwiechą, tragedią, BSoDem i wszelkimi innymi plagami.
BSODa nie widziałem już od lat. Natomiast responsywność systemu owszem mocno
zmieniła się po przesiadce na dwurdzeniowy procesor. :)
>> Tu wąskim gardłem może być przepustowość łącza. Szczególnie boli bardzo duża
>> asymetria w oferowanych Å‚Ä…czach. Sam korzystam z oferty UPC. 120 Mbit
>> downloadu naprawdę nie jest mi potrzebne. 50 starczyłoby mi w zupełności.
>> Tyle tylko, że 10 MBit uploadu mam właśnie przy opcji 120 Mbit downloadu.
>
> To akurat nie jest mój problem. Tzn. zdarza mi się obrabiać duże zbiory
> danych, ale efektem sÄ… jakieÅ› pojedyncze rysunki czy liczby (kilka MB).
> StÄ…d moje Å‚Ä…cze (uwaga: 2mbit/256kbit :)) nie jest problemem.
No widzisz. U mnie wynikowe PDFy dla drukarni, to przynajmniej 30-40MB.
Bywają większe…
> Za to cena solidnego VPS już tak. Taki za 20 zł/m-c mogę sobie kupić od
> razu, ale coś spełniającego wszystkie potrzeby kosztowałoby więcej i po
> prostu czekam aż zamortyzuje mi się aktualny desktop :).
:)
-- [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ Gdy mężczyźnie jest źle - szuka żony. Gdy mężczyźnie jest dobrze - żona ] [ szuka jego. (z bloga Internetowego Obserwatora Mediów) ]Received on Sun 25 Nov 2012 - 07:30:03 MET
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sun 25 Nov 2012 - 07:51:04 MET