Dnia Sat, 24 Nov 2012 22:08:41 +0100, z napisał(a):
> W dniu 2012-11-24 19:21, Przemysław Ryk pisze:
>> Efekt wyjściowy w postaci krowiastego pliku PostScriptowego i wynikowego
>> PDFa jest kwestią dość czasami czasochłonnego procesu twórczego,
> ciach :-)
>
> MoĹĽe nie opracowujÄ™ aĹĽ takich wielkich kolubryn jak Twoje :-)
> Staram się na raz nie mieć odpalonych wszystkich pamięciożernych
> programów. Wg mnie zawsze najwęższym gardłem jest HDD. Może potem RAM.
> CPU w przedziale jaki obsługuje płyta główna na końcu.
> Przynajmniej w takiej robocie.
U mnie nie ma wyjścia. Tekst składam w InDesignie, mam przy okazji sporo
materiałów graficznych - czy to rastrowych (Photoshop potrzebny) czy
wektorowych (Illustrator pod ręką być musi). Bridge, żeby się w źródłach
połapać też jest przydatny mocno. A same źródła to często około 1 GB danych…
-- [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ Work hard. Play hard. Die young. Leave a good looking corpse. ] [ (Gil Grissom, "CSI 4x20 Dead Ringer") ]Received on Sun 25 Nov 2012 - 07:30:03 MET
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sun 25 Nov 2012 - 07:51:04 MET