Re: Olympus – WTF?! [NTG]

Autor: $heikh el $hah <sheikh.el.shah_at_geehad.com>
Data: Sat, 24 Nov 2012 12:12:59 +0100
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Message-ID: <50b0abbb$0$1297$65785112@news.neostrada.pl>

W dniu 2012-11-24 12:00, Radosław Sokół pisze:
> Zdarza się; jeśli całkowicie cyfrowy na Flash EEPROM to
> awarie pamięci Flash się po prostu zdarzają. Albo całko-
> wite awarie urządzenia związane ze stosowaniem lutów bez-
> ołowiowych.

No tak, właśnie się zdarzyło, ale na ilość dotychczas kupionego sprzętu,
który zawsze działał co najmniej 24 miesiące, jest to dla mnie dość
niezwykłe.

> Dziwne. Ja wielokrotnie się spotykałem z takim czymś właśnie.
> Po to są gwarancja i "rękojmia". Największe ryzyko, że nowo
> kupione urządzenie przestanie działać jest właśnie podczas
> pierwszych tygodni pracy, bo wtedy wychodzą wszystkie wady
> materiałowe i niedoskonałości montażu. Mówi się wręcz, że
> jeżeli dysk twardy nie "wysiądzie" przez pierwsze pół roku,
> to będzie pracował kilka lat raczej bez awarii.

Odnośnie dysków pewnie jest to dobrze uzasadnione, lecz tu jest mowa o
dość prostym (bo na profesjonalny jeszcze nie było mnie stać) dyktafonie.

> A "renoma" firmy ma dzisiaj znikome znaczenie, skoro i tak
> wszystko jest produkowane z tych samych scalaków i pewnie
> też w Chinach.

Niby racja, jednak wiadomo, że im większa renomowana firmy, tym
teoretycznie lepsza kontrola jakości.

-- 
╯(ಠ.ಠ)╯ ︵ ┻━┻
ɥɐɥ$ ǝן ɥʞıǝɥ$
Received on Sat 24 Nov 2012 - 12:15:03 MET

To archiwum zostao wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sat 24 Nov 2012 - 12:51:03 MET