Dell GX280 - umarl

Autor: Krzysio <krzysiek-kot.SKASUJ_at_gazeta.pl>
Data: Sat, 21 Jul 2012 09:02:58 +0000 (UTC)
Message-ID: <judr82$20p$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

W firmie miano zlomowac komputerki, wiec z dzialajacego GX280 wyciagnelem
procesor, pamiec, dysk. Obudowa potem zostala troche uszkodzona-ulamal sie
przycisk otwierajacy obudowe. Potem okazalo sie, ze jednak moge wziac
calosc, wiec wlozylem czesci z powrotem i... nic. Wentylatory sie nie kreca,
po podlaczeniu kabla zasilajacego tylko pali sie zolta dioda obok pamieci.
Podlaczylem inny zasilacz, ale z tym samym rezultatem. Z tego co znalazlem w
sieci uszkodzenie moze byc na plycie, cos z prockiem, pamiecia itp (czyli
prawie wszystko). Jako, ze wartosc tego komputera to moze 150 zl, to nie
chce kupowac czesci tylko po to, by sprawdzic, ze akurat ta czesc padla.
Czy ktos moze mial podobne problemy? Podlaczony do plyty glownej jest tylko
zasilacz, wlozony procesor z wentylatorem i pamiec. Z tylu obudowy NIE MA
dodatkowych 4 diod pokazujacych stan komputera.
Dodam tylko, ze nie jestem nowicjuszem sprzetowym - ma do czynienia ze
skladaniem i testowaniem sprzetu od 1989 roku. Tutaj... niestety nie chce
wydawac pieniedzy na ten sprzet, poniewaz i tak mam go oddac komus za darmo.

Krzys

-- 
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Received on Sat 21 Jul 2012 - 11:05:02 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sat 21 Jul 2012 - 11:51:01 MET DST