Re: Klawiaturki to szybkiego pisania

Autor: neo <dyletant_at_yahoo.pl>
Data: Fri, 6 Jul 2012 06:09:31 -0700 (PDT)
Message-ID: <a02b7eff-2530-4b5b-befe-229a4e0f868e@z19g2000vbe.googlegroups.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On 6 Lip, 14:16, Arkadiusz Dymek <adr..._at_nie.bedzie> wrote:
> W dniu 7/6/2012 1:52 PM, neo wrote:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 6 Lip, 08:55, Arkadiusz Dymek <adr..._at_nie.bedzie> wrote:
> >> W dniu 7/6/2012 1:14 AM, neo wrote:
>
> >>> Tłumaczysz techniczne sprawy dotyczące kompów czy jakąś humanistykę?
>
> >>> Bo jeżeli kompy, to podziwiam. W humanistyce to można jeszcze coś
> >>> nabujać, ale w sprawach technicznych to już raczej nie.
>
> >> Głównie techniczne, niekoniecznie kompy. Z terminologią nie jest tak źle
> >> - jeśli dostajesz zlecenia od tych samych klientów, to po jakimś czasie
> >> jesteś z ich terminologią za pan brat. Większy problem zazwyczaj jest z
> >> sensownym przełożeniem składni na coś, co nie będzie brzmiało po polsku
> >> jak koszmarek. Ale cały czas wąskim gardłem jest dla mnie klawiatura i
> >> marzę o takim np. Dragon Naturally Speaking w polskiej wersji.
>
> > Mam znajomego, który regularnie tłumaczy całe zestawy wewnętrznych
> > raportów okresowych dla kilku banków komercyjnych. Tego jest naprawdę
> > masa i to wszystko idzie do archiwum i tak jak powiedziałeś, jest już
> > obcykany w ich terminologii lepiej niż oni sami. To wtedy faktycznie
> > może być nawet dobra zabawa i lekka kasa. Ma już całą bazę typowych
> > zwrotów i w sumie to znaczną część rzeczy robi za niego pecet (wiele
> > raportów ma tę samą treść co miesiąc, ewentualnie bardzo podobną treść
> > ze zmienionymi danymi). Ostatnio rozmawiałem z nim i powiedział, ze
> > przyszłością jest tłumaczenie maszynowe, ale tego potrzebna jest silna
> > sztuczna inteligencja, która jak wiadomo jeszcze jest opracowywana.
> > Nie znam się na tym, ale tak mi się skojarzyło.
>
> Tłumaczenie maszynowe to na razie zmora - czasami przychodzi coś po MT
> do edycji. Z językami o składni takiej jak język polski na razie to
> sobie nie radzi za bardzo, więc póki co śpię spokojnie. A jak już
> zacznie to działać dobrze, to zmienię działkę :).
> Co do znajomego - mam nadzieję, że nie robi tego wszystkiego ręcznie,
> tylko używa jakiegoś CAT-a typu Trados.

Coś wspominał o jakichś narzędziach, trochę sam pisze, ale nie wiem co
dokładnie, aż tak dobrze się nie znamy, nie chciałem mu wsadzać nosa.

Zapamiętałem coś takiego:

http://www.exit.pl/images/vet.jpg

Swoją drogą, ciekaw jestem jaki ośrodek współpracuje z polską wersją
tlumacza Google. Pewnie każdy to wie oprócz mnie... jak każdy to wie,
to ja przepraszam, o nic się więcej nie spytam, bo się wstydzę ;D
Received on Fri 06 Jul 2012 - 16:05:16 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Fri 06 Jul 2012 - 16:51:01 MET DST