Re: Tanie zasilacze z allegro

Autor: b0ni <b0ni_at_chello.pl>
Data: Fri, 6 Jul 2012 12:27:03 +0000 (UTC)
Message-ID: <slrnjvdmcn.ke0.b0ni@gateway.chello.pl>
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8

Dnia 06.07.2012 Chris <spam_at_spam.net> napisał/a:
> b0ni nabazgrał(a):
>
>>>>> Nie ma reguły. Badziewiaste zasilacze też potrafią się kręcić latami, a
>>>>> teoretycznie lepsze potrafią paść na gwarancji.
>>>>> Tyle, że przy dobrym zasilaczu zawsze jest większa szansa na brak
>>>>> problemów.
>>>> Dochodzi jeszcze jedna kwestia: jak juz padnie, to ile elementow
>>>> komputera pojdzie razem z nim :)
>>> Nic ... zasilacz nie generuje wysokiego napięcia, jak pada to odcina
>>> zasilanie i już ..
>> Nieprawda. Praktycznie wszystkie zasilacze budowane są na układach
>> przetwornic. Jak pada sterowanie, to zanim zadziałają zabezpieczenia,
>> napięcia często lecą w kosmos i zanim opadną jest już po wszystkim
>> (czyli leci płyta, dyski i co tam jeszcze w kompie siedzi).
>
> Rozumiem że masz z tym doświadczenia a nie tylko fora dyskusuyjne :) bo
> jak nie to nie powielaj bredni .. :)

Tak, mam doświadczenie, bo wielokrotnie miałem do czynienia z różnymi
zasilaczami, rozbierałem je, naprawiałem i nie raz widziałem
zasilacz, który "pogrzebał" resztę komputera.
Poza tym wahania napięć w układach przetwornic z wieloma napięciami
wyjściowymi to dosyć powszechny problem. W tych tanich zasilaczach
wystarczy trochę "złośliwie" obciążyć sprawny zasilacz, aby zobaczyć
jak ładnie pływają napięcia na pozostałych wyprowadzeniach.
Swojego czasu do tanich zasilaczy montowałem transile na wyjściach +5V
i +12V. Zazwyczaj pomagało, tzn. w razie "draki" padały tylko te
transile, reszta elektroniki przeżywała ;)

>> A odporność na przepięcia, to już zupełnie inna bajka.
>
> To nie bajka :)

Nie łap mnie za słowa, przecież nie twierdzę, że to "bajka", tylko inny
problem.
Received on Fri 06 Jul 2012 - 16:05:16 MET DST

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Fri 06 Jul 2012 - 16:51:01 MET DST