Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)

Autor: Tom01 <news_at_pl.mastiff.popraw.kolejnosc>
Data: Wed, 27 Jun 2012 19:03:29 +0200
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Message-ID: <4feb3ce1$0$1218$65785112@news.neostrada.pl>

W dniu 27.06.2012 16:49, Przemysław Ryk pisze:
> Znaczy się - wspominany gdzieś wcześniej przeze mnie botnet z zarażonych
> maczków nie istniał?

Wcale bym się nie zdziwił gdyby naprawdę nie istniał. Załóżmy, że
faktycznie mam ochotę napisać gdzieś, w domyśle opłacić jakieś media, i
ogłosić, że mój wirus zainfekował 20 mln kompów. Pytanie po co miałbym
to robić. Czy taka informacja dałaby mi jakieś korzyści? Prawda, że nie?
Załóżmy jednak, że za mną stoi firma antywirusowa, która za to zapłaci.
Poświadczenie nieprawdy, przy opewnych kwotach, może być kuszące. Jaką
korzyść ma finansujący przedsięwzięcie? Prawie darmową reklamę. Nie
wierzę w przypadek, że za całym krzykiem o Flashcośtam stoi F-Secure.

> Mac OS X out of the box takiego DOCX czy ODT czyta?

Oczywiście. Bez najmniejszego problemu.

> Weźmy na warsztat jakiegoś MacBooka:
> - procesor: Intel
> - pamięć: pojęcia nie mam - Samsung?
> - dyski: WD? Seagate?
> - matryce: Samsung? LG?
> - płyta główna: Foxconn?
>
> Tomek - no jak Cię proszę…

Prosiłem o nie popadanie w absurdy? No prosiłem i kurde co? ;)

-- 
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif
Received on Wed 27 Jun 2012 - 19:05:27 MET DST

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Wed 27 Jun 2012 - 19:51:03 MET DST