Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)

Autor: Przemek <raz_at_onet.pl>
Data: Mon, 25 Jun 2012 20:39:06 +0200
Message-ID: <jsab8m$avm$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed

> z reszta tego co napisales nie ma co dyskutowac, ale chyba nikt w tym
> watku nie napisal, ze maki sa 100% virus proof. co zostalo napisane,

No... powili zaczyna docierać...

> to tylko, ze sa znacznie bezpieczniejsze od windowsow, i to nawet bez
> zadnych zewnetrznych zabezpieczen, a apple jest idealna firma.
> exploity/wirusy/itp tu i tu, to jest zupelnie inna skala problemu. byc

Dokładnie. Na widę wirusy wymierają, a przynajmniej się utrzymują na
poziomie, na apple ich ilość wzrasta. Czemu? Bo apple wpiera, jak
zwykle, że jest idealne. Nie jest. Pieprzy jak potłuczone i usypia
userów, dając poczucie bezpieczeństwa, które jest bardzo, bardzo złudne,
a oni mimo to swoje.

> moze ten ostatni exploit dziury w javie, jest znacznikiem, zmian w
> zainteresowaniu hackerow nowa platforma, w zwiazku ze zwiekszajaca sie
> popularnoscia OSX, ale rownie dobrze moze postawic kolesi z apple na
> bacznosc.

Problem w tym, że jedyne co im staje, to pewien organ z zachwytu nad
apple, który się może skończyć efektownym finałem.

> jednak co nalezy podkreslic, to zdedydowana wiekszosc
> istniejsacych na OSX wirusow nie korzysta z dziur systemowych, a z
> niefrasobliwosci wlascicieli komputerow. <rs>

No patrz, to podobnie jak w Win7.
Przem
Received on Mon 25 Jun 2012 - 20:40:06 MET DST

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Mon 25 Jun 2012 - 20:51:03 MET DST