Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)

Autor: Grzegorz Krukowski <registered.user_at_op.pl>
Data: Thu, 21 Jun 2012 12:54:55 +0200
Message-ID: <btu5u71ihn4q29gl52aa0mu1ralojuikct@4ax.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On Thu, 21 Jun 2012 10:47:45 +0200, Maciek "Babcia" Dobosz
<babcia_at_jewish.org.pl> wrote:

>Dnia 2012-06-21, o godz. 09:49:19
>Grzegorz Krukowski <registered.user_at_op.pl> napisał(a):
>
>> On Thu, 21 Jun 2012 09:02:05 +0200, Maciek "Babcia" Dobosz
>> <babcia_at_jewish.org.pl> wrote:
>>
>> >Dodatkowo warto zwrócić uwagę że w PL Apple daje tylko 12 miesięcy
>> >gwarancji. Za dłuższą trzeba sporo dopłacić.
>> Żeby tylko oni. HP kupiony w MM też ma rok gwarancji. Chcesz więcej -
>> płać.
>
>Ale to dotyczy konkretnego modelu i dystrybutora. Apple ma 12 miesięcy
>na wszystkie produkty konsumenckie. Nie mówiąc już o tym że Apple
>zastrzega że za diagnostykę sprzętu może żądać kasy. Polecam przejrzeć
>ich warunki "ograniczonej gwarancji". Pozostaje gwarancja handlowa
>sprzedawcy na 24 miesięce ale z tym te z są problemy. iSpot potrafi po
>prostu odmówić przyjęcia sprzętu do naprawy co mi się zdarzyło.

Nie no oczywiście że to tylko, i wyłącznie, efekt polityki
firmy/dystrybutora. Z tym że jako osoba fizyczna tak na prawdę
,,pewność'' pozytywnego załatwienia sprawy masz do 6. miesięcy,
powyżej jest to loteria. To szarlotkowe rozszerzenie gwarancji
kosztuje chyba podobnie jak nowa bateria i OIMW również obejmuje jej
wymianę, jakby co. W firmowym lapku HP, dwulatku, ostatnio padła mi
bateria i lapek niby ma HP Extended Care Plan, ale on już baterii nie
obejmował ;) także firma nową baterię kupowała.

Tak więc niby rozszerzone gwarancje są metodą na wyciągnięcie
dodatkowych pieniędzy, z drugiej rzecz strony czasami warto je
przemyśleć i nie być do nich wrogo nastawionym.

-- 
Grzegorz Krukowski
Received on Thu 21 Jun 2012 - 12:55:02 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Thu 21 Jun 2012 - 13:51:03 MET DST