Re: Mackintosh (czy można żyć bez sexu?)

Autor: neo <dyletant_at_yahoo.pl>
Data: Wed, 20 Jun 2012 16:36:55 -0700 (PDT)
Message-ID: <6e0d298a-9784-4479-878f-8726af4bea00@j9g2000vbk.googlegroups.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On 21 Cze, 00:16, "LP" <ummagu..._at_gazeta.pl> wrote:
> Użytkownik "neo"
>
> > Postanowiłem przeznaczyć 5 patoli na peceta
>
> Wydaj jedną trzecią tej sumy, a resztę w dwóch ratach co 3,3 roku i może
> jakoś ci się uda przecipieć dekadę na min. ustawianiach

Kurna, o to chodzi, że nie będę miał czasu się zastanawiać. Chcę
wywalić kasę i nie myśleć przez 10 lat.

Niech sobie wypuszczają Windows 8, 9, 10 ... pyk pyk, tylko będe
klikał AKTUALIZUJ i nie ma czasu myśleć znowu o sprzęcie i powtarzać
te same pytania za 3, 6 i 9 lat.

Wywalam piątkę na składaka i mam to gdzieś. Jakbym miał więcej kasy,
to łyknąłbym tego procka Extreme, czy jakoś tam. Ale sam procek 3
koła! Czlowieku! O co tu biega? ;)

Mackintosh jest fajny, ale to będzie mój następny komp. Teraz wezmę
jeszcze chyba standardowego peceta, chyba, ze ktoś tutaj poda mi fajne
argumenty, zeby jednak Mackintosha.

> > Za tę kasę mogę mieć w firmie fajnego składaczka. Będę go miał ok. 10
> > lat (tak se kombinuję).
>
> To popatrz co można robić dziś na sprzęcie ze średniej półki sprzed 10 lat
> ( a postęp technologiczny przyśpiesza). O ile dobrze pamietam, to
> pracowałem wtedy na procesorze 160 mhz ze stacją dyskietek a pamięci było
> tyle co kot napłakał. Po dziesięciu latach nawet najprymitywniejsza strona
> w necie nie chciałaby się otworzyć a dane musiałbym archiwizować metodą
> Mojzesza. Ale są i plusy - poprzez stałe używanie byłbym niekwestionowanym
> mistrzem sapera albo kulek;)

Mniejsza o to czy to som fajne gry czy nie (bo ja w nic nie gram),
pytanie jest tylko jedno, czy procek i7 i 32G ramciu wystarczą, zeby w
to grać? ;D ;D ;D

Jak tak, to spoko, tyle chciałem wiedzieć ;D

> > Ale ktoś mnie przekonuje, że dobrze ZAINWESTUJĘ, jeżeli kupię
> > Mackintosha, chociaż za tę cenę są słabsze parametry.
>
> To namów owego inwestora, aby dziś próbował pracować na amidze 500!

Co to znowu za amiga 500? Dużo lepsze parametry ma niż Mackintosh? ;)

> > Co robić? Za i przeciw?
>
> Nic nie robić za, a wszystko przeciw.

Kumam. Ale podobno na Mackintoshu 4G ramiku buja lepiej niż 32G na
standardowym ;)

Tak mi pan powiedział w sklepie Apple. Chyba wiedział co gada, nie? ;)

Bo wszystko jest dopracowane i zoptymalizowane. Nie to co windows,
ciągle się wiesza i łapie wirusa za wirusem.

> > P.S. Jak się komuś nie chce, to niech tego nie czyta....
>
> Ech, szkoda, że tę uwagę zamieściłeś na końcu tekstu...

Kumam. Sorry. Uczę się.
Received on Thu 21 Jun 2012 - 01:40:02 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Thu 21 Jun 2012 - 01:51:03 MET DST