Witam,
Od lat używam drukarek LaserJet 6P. Wreszcie dopadła mnie większa
awaria :-((
Nie ma problemu z podawaniem papieru i przesuwem w drukarce. Na
wydrukach robią się pasy 0.5 - 1 cm przez całą kartkę. Najpierw 1
wąski, teraz już 3. Jakby regenerowany toner był na zużyciu.
1) oczywiście wymieniłem toner :-)) - zresztą i stary, i nowy toner
testowałem na dwu takich samych drukarkach 6P. Na drugiej drukarce oba
tonery drukują bez problemu.
2) rozebrałem drukarkę myśląc że to folia termiczna (na wałku w
"fusing assembly" z tyłu drukarki). W końcu folia z czasem też się
zużywa. Ale to też nie folia, bo testowałem tak jak z tonerem -
podmieniałem ten podzespół z takim samym w drugiej drukarce.
Co o tym myślicie? Co jeszcze typowo mogło nawalić? Podejrzewam że
może toner z regenerowanych tonerów tkwi gdzieś na rolkach
transportujących papier. Na schemacie widać że tych rolek w 6P jest
"od groma" więc żeby to sprawdzić, trzeba chyba rozebrać całą
drukarkę. Nie wiem czy jest sens, skoro na Alegro można je kupić za
ok. 100-120 zł. Pozdrawiam
Received on Sun 17 Jun 2012 - 11:45:02 MET DST
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sun 17 Jun 2012 - 11:51:02 MET DST