Re: Wirus w MBR? - proszę o pomoc

Autor: Rafał Łukawski <rafalweb_at_lukawski.pl>
Data: Mon, 07 May 2012 15:50:58 +0200
Message-ID: <jo8k02$fe9$1@usenet.news.interia.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

On 2012-05-07 15:38, KZ wrote:
>> ale na miejscu KZ policzyłbym pozostałe sprawne porty na płycie ;->
> W ogóle są tylko dwa. :-)
>
> Michal napisał:
>> Szkopuł w tym że nawet te zatrzaskowe potrafią się poluzować i bez
>> dłubania
>> w komputerze i pomaga dopiero dopchnięcie. W teorii nie ma to prawa się
>> zdarzyć, praktyka niestety bywa odmienna.
> U mojej koleżanki był właśnie kabelek z zatrzaskami , a mimo to się
> poluzował.
> I to bez dłubania w komputerze.

Sam się nie poluzował (kabelki same się nie ruszają ;)), co najwyżej z
upływem lat mógł złącza mogły się utlenić, a np. mógł być nie do końca
solidnie założony (albo też z najtanszego chinskiego garazu)

>
> Rafał napisał:
>> poza tym kazdy kabelek SATA (nie eSATA) jest przewidziany do niewielkiej
>> ilosci instalacji, potem wyrzucamy i dajemy nowy.
> A można wiedzieć dlaczego?

No bo tak to sobie ktoś wymyślił, żarówki są produkowane na ileś godzin,
kabelki na ileś cykli założenia. nawet drzwi samochodowe testowane są na
ileś cykli otwarcia/zamknięcia. Po prostu im wyższe parametry tym wyższy
koszt produkcji.

Nie twierdze, że sata-plastik-złączki są jakieś idelne, generalnie jest
to delikatne i słabo trzyma. Generalnie zatrzaskowe powinny być idealne
dla przeciętnego użytkownika, wytrzymają jazde samochodem etc. Nie będe
się spierał o to, że ktoś twierdził iż nic nie robił w środku. Znajomy
miał do mnie pretensje o złe złożenie komputera, w końcu wyszło na to,
że co tydzień wkłada tam rure odkurzacza i co jakiś czas dysk przestaje
kontaktować.
Received on Mon 07 May 2012 - 15:55:02 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Mon 07 May 2012 - 16:51:00 MET DST