> Sprawdzam sobie komputery w domu miernikiem poboru mocy.
>
> Okazuje się, że każdy z nich bierze 7-8W gdy jest
> CAŁKOWICIE WYŁĄCZONY.
ATX z definicji NIE JEST "calkowicie" wylaczany
(chyba, ze wylacznikiem na tyle zasilacza).
> Pytam się: PO CO?
Zebys mogl go wlaczyc mysza lub klawiatura chocby,
i zebys nie musial zmieniac CR2023 co roku ;)
BTW: jakbys przeczytal instrukcjie uniknalbys
teraz "odkrywania Ameryki"...
> Gdy policzyć, że komputera używa się 6 godzin na dobę,
> to ZBĘDNY pobór energii prądu wynosi 46 kWh rocznie,
> czyli ponad 23 zł.
Dolicz do tego TV, ladowarke do telefonu, sprzet audio, etc...
> Pytam więc: czy jest jakiś sposób, żeby przy wyłączeniu komputera
> (nie uśpieniu) komputer faktycznie przestał pobierać prąd?
Oczywiscie, pstryczek na listwie zasilajacej.
> I po co w ogóle te 7W?
> Czy to jakaś zmowa producentów?
Oczywiscie. A takze cyklistow. Oni zawsze sa winni...
pozdrawiam,
Vituniu.
Received on Thu Jan 19 16:20:06 2012
To archiwum zostao wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 19 Jan 2012 - 16:51:03 MET