Sprawdzam sobie komputery w domu miernikiem poboru mocy.
Okazuje się, że każdy z nich bierze 7-8W gdy jest CAŁKOWICIE WYŁĄCZONY.
Pytam się: PO CO?
Gdy policzyć, że komputera używa się 6 godzin na dobę, to ZBĘDNY pobór
energii prądu wynosi 46 kWh rocznie, czyli ponad 23 zł.
Niby niewiele, ale przy dwóch komputerach to już prawie 50 zł rocznie, a
przy 30 mln komputerów w kraju (niektórzy nie mają wcale, niektórzy mają
kilka - w tym w pracy) - to ponad 650 mln zł rocznie.
650 mln to kawał pieniądza.
Pytam więc: czy jest jakiś sposób, żeby przy wyłączeniu komputera (nie
uśpieniu) komputer faktycznie przestał pobierać prąd? I po co w ogóle te
7W? Czy to jakaś zmowa producentów?
Received on Thu Jan 19 16:05:03 2012
To archiwum zostao wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 19 Jan 2012 - 16:51:02 MET