Re: Nagrywarka

Autor: LP <ummagumma_at_onet.pl>
Data: Fri 02 Dec 2011 - 21:04:38 MET
Message-ID: <jbbb3f$f4d$1@mx1.internetia.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

Użytkownik "kamil"
> On 29/11/2011 17:55, LP wrote:
>
>>>
>>> I bić trzeba, bo dzisiaj panie te dzieci nie bite i paczcie, co
>>> wyrośnie.
>>
>> Z moich doświadczeń wynika, ze naprawdę można uczyć i wychowywaź bez
>> stosowania przemocy, ale ja to dziwak jestem i wodę używam jednak raczej
>> z przeznaczeniem.
>
> Przegapiłeś sarkazm, ale akurat nie dziwi mnie to ani trochę.

Dziwię się, że przegapiłeś, że nie przegapiłem ale jak ktoś mądry
powiedział (a może to moje? Sam się już pogubiłem w tych mądrościach):
"Przestajemy żyć w momencie, kiedy przestajemy się dziwić"

>> Zanim zacznie się udzielać rad innym,

> Zanim zacznie się innym udowadniać, że nie mają racji

Uroczyście oświadczam i przyznaję, ze masz rację - ale na swój własny
użytek i niech tak zostanie. Nie rozumiem tylko czemu chcesz tak szeroko tę
swoją rację popularyzować? Prochu wszak nie wymyśliłeś i nobla ani patentu
za nią i tak nie dostaniesz. (taką samą rację mają ci, co zamiast pasty do
butów używają drugiej nogawki spodni, zamiast szczoteczki do zębów -
palca, ci co smarkają w rękaw, albo co plują na dłoń i wycierają brudne
dziecięce twarze;)

> warto może posłuchać że coś od lat sprawdza się u nich znakomicie.

Ależ ja słucham, ale jakoś nie trafiają do mnie twoje metody. Może gdyby
stało za nimi doświadczenie miliardów (oby nie much) byłoby mi łatwiej dać
im wiarę?
Zrób kiedyś proste doświadczenie i umyj wodą nie ekran, ale lustro w
łazience. Zobaczysz ile więcej trzeba czasu i uwagi aby uzyskać efekt taki
jak po płynie do mycia szyb (i luster).

>>> Dwa, że niektórych Jacków i Animków też mama zdaje się nie nauczyła,
>>> skoro ciągle te swoje monitory płynami czyszczą.
>>
>> Bo płyny są po to, żeby ich używać. tak jak ręczniki po to żeby nimi
>> wycierać ciało. Każdy kto twierdzi inaczej... twierdzi inaczej.
>
> Ale po co, skoro Animka palcami ekranu nie dotyka, bo mama ją tak
> nauczyła?

Czy wyobraźnia jest w stanie podsunąć ci chociaż jeden przypadek
bezdotykowego zabrudzenia monitora
(zastrzegam z góry, że parskania śmiechem, ejakulacji dowcipu, rzucania
mięsem i Haśkowych much nie zaliczę)?

-- 
LP
Received on Fri Dec 2 21:05:05 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 02 Dec 2011 - 21:51:02 MET