Re: Zabawa z nVidia 3D Vision - wrażenia

Autor: Maciek <babcia_at_jewish.org.pl>
Data: Sat 19 Nov 2011 - 20:05:08 MET
Message-ID: <20111119200508.5d6a7f71@babcia-workstation>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Dnia 2011-11-18, o godz. 21:40:42
Przemysław Ryk <przemyslaw.ryk@gmail.com> napisał(a):

> Dnia Fri, 18 Nov 2011 13:29:32 +0100, Maciek BabciaDobosz napisał(a):
>
> > Mnie to całe 3D i metody poprawiania jego widzenia fascynują bo to
> > takie akademickie. Ja po prostu należę do około 12% populacji która
> > 3D nie widzi i nie zobaczy. A 3D wciska się wszędzie gdzie się da
> > nie zwracając na takich jak ja uwagi.
>
> Po pierwsze - kwestia samej realizacji. Różnie się to czasami
> prezentuje, czasami faktycznie wpychane jest to na siłę. Coś jak
> kiedyś z bullet time z Matrixa - w pierwszym realizacja zachwycała,
> przy trzeciej części ludzie ziewali. ;D

Właśnie - problem w tym że ciężko nowe konstrukcje spotkać bez 3D a
tańsze. 12% populacji to tak co 7-8 człowiek. Nisza - ale dość spora ;-)

>
> Po drugie - trzeba jednak mózg oszukać. Może Twój na taką sugestię
> średnio podatny jest.

Akurat u mnie to nie kwestia mózgu a wady jednego oka. Aby efekt 3D
oglądać przy obecnym stanie techniki trzeba mieć w miarę sprawne oboje
oczu. Ja 3D nie obejrzę tak jak w siatkówkę czy kosza nie pogram bo w
piłkę nie trafiam. Ale w strzelaniu czy kierowaniu pojazdem nie
przeszkadza - mózg potrafi ocenić zgrubnie odległość nawet na postawie
widoku jednym okiem i o ile zmiany nie są za szybkie to robi to
sprawnie. Niestety np. rzucona mi piłka to zamiast odbicia najczęściej
pacnięcie przed lub za nią w powietrzu - bo za szybko.

Zdrówko
Received on Sat Nov 19 20:10:02 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 19 Nov 2011 - 20:51:03 MET