Re: Zasilacz kontra zasilacz

Autor: Feromon <fer0m0n_at_wp.pl>
Data: Fri 18 Nov 2011 - 00:32:39 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <4ec5999b$0$8447$65785112@news.neostrada.pl>

Użytkownik "JoteR" <joter@pf.pl> napisał w wiadomości
news:j9s13c$lr8$1@inews.gazeta.pl...
> "Feromon" napisał:
>
>>>Wyłącznik mechaniczny w zasilaczu nie odcina całkowicie dopływu prądu,
>>>więc nie może dawać funkcjonalności wyciągnięcia kabla. Po tym
>>>wiekopomnym
>>>odkryciu komputer wyłączam z listwy zasilającej :)
>>
>> Nie zrozumiałeś słowa "mechaniczny".
>> Zasilacz z pstryczkiem ON/OFF jest MECHANICZNY
>> i działa jak wyciagniecie kabla z niazdka lun wyłącznia
>> listwy zasilajacej "klawiszem".
>
> Nie bardzo. Ów wyłącznik bywa czasem jednobiegunowy, więc w
> niesprzyjających okolicznościach (np. "uzerowane" uziemienie) może niczego
> wręcz nie odciąć ;-)

Patologii mówimy zdecydowane NIE!
Domorosłym elekpstrykom łączącym niazdka nieprawidłowo mówimy: NIE!
Uzyszkodnikom, narzekającym, że ich obudowa "kopie" mówimy: NIE!

Feromon
Received on Fri Nov 18 00:35:06 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 18 Nov 2011 - 00:51:03 MET