Re: Wybór monitora LCD

Autor: Tom01 <news_at_pl.mastiff.popraw.kolejnosc>
Data: Sat 22 Oct 2011 - 23:23:08 MET DST
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Message-ID: <4ea3343c$0$8454$65785112@news.neostrada.pl>

W dniu 22.10.2011 22:46, Mateusz pisze:
> No i teraz polskie realia - grafik pracuje na wypasionym monitorze, a
> klient oglada na swoim. I jest masakra. I nie mowie tu o DTP ale o
> "robieniu pod web". I w sumie za dobry monitor to tylko "porazka" bo 99%
> userow zobaczy cos innego.

To nie tylko polskie realia ale ogólne. W przypadku publikacji
elektronicznych ZAWSZE klient ogląda to na czymś innym i najczęściej
dużo gorszej klasy niż monitor grafika. Czasami w tzw systemach
"produkcyjnych", np Agfa Apogee, jest bajer, pozwalający na ocenę na ile
laptop w biurze prezesów jest w stanie pokazać przesłanego właśnie PDF-a
z podglądem projektu zleconych prac. Dzięki temu grafik ma pewne
narzędzie obrony, bo klient któremu program pokaże że jego monitor ma
"65% zgodności", nie ma argumentu "ale u mnie było dobrze".

Ale takie przypadki są marginalne. Z reguły nie wiemy na czym klienci
będą oglądać materiał i rodzi się odwieczne pytanie: Po co mam wydawać
kupę pieniędzy na wypasiony monitor, jeśli klienci i tak będą to widzieć
na nie wiadomo jak rozregulowanym badziewiu. W tym momencie pojawia się
niezwykle często "złota myśl": Kupię badziewie to będę widział tak samo
jak inni na swoim badziewiu. Nic bardziej mylnego! Nie ma czegoś takiego
jak jednolity stan rozregulowania badziewia. Gdyby to było możliwe, to
sprzęty wcale nie byłyby rozregulowane tylko wszystkie wyregulowane tak
samo! A tymczasem rozregulowane badziewie oznacza, że każdy z nich jest
rozregulowany nieprawidłowo i do tego nieco inaczej.

Jak zatem przygotować materiał żeby był widoczny poprawnie na
rozregulowanym badziewiu? Odpowiedzi są dwie:

1. Nie da się.
2. Poprawnie.

Odpowiedź pierwsza nie jest satysfakcjonująca, bo po jej usłyszeniu
klient poleci do kogoś innego kto odpowie, że się da. Pomimo, że będzie
to oczywiste kłamstwo. Trzeba jednak sobie radzić, więc materiał trzeba
przygotować zgodnie z odpowiedzią drugą, czyli poprawnie, zgodnie ze
sztuką. Klienci na swoich badziewnych monitorach będą widzieli
"uśredniony błąd". Gdybyśmy zamiast poprawnie na swoim badziewiu
przygotowali zgodnie z jego rozregulowaniem, na przykład za ciemno, to
klienci będą nadal widzieć różnie, ale przeważać będzie błąd - za
ciemno. Jeśli przygotowanie będzie poprawne, jest szansa, że
przynajmniej ci bo mają jako-takiej klasy sprzęt będą widzieć względnie
poprawnie. Na tych od skrajnego bardziewia nie ma mądrej rady. Można,
wiedząc, że prawie 100% badziewia jest za jaskrawe i ma za dużą gammę,
"skrzywić" nieco pracę, ale wtedy położymy krzyżyk na tych z sensownie
ustawionym sprzętem. Jedyne rozsądne co można zrobić, to przygotować
poprawnie, jak najbardziej "uniwersalnie" i pouczyć o przynajmniej
podstawowej regulacji. Przykładowo, na niektórych galeriach
internetowych są kliny szarości z prostymi wskazówkami do regulacji.

-- 
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif
Received on Sat Oct 22 23:25:02 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 22 Oct 2011 - 23:51:04 MET DST