> jaka jest różnica między tradycyjnym formatowaniem,
> a niskopoziomowym.
Roznica jest taka, ze w domu pierwsze sie czasem
wykonuje, a drugiego nigdy.
(chyba, ze masz gdzies pod reka BigFoot'a
albo podobny zabytek klasy zerowej)
> jeśli powierzchnia dysku jest częściowo uszkodzona
> (dysk wprawdzie jest bez bad sectorów, aczkolwiek
> HD Tune wykazuje błąd odczytu niektórych plików
> i status S.M.A.R.T. BAD)
"Powierzchnia dysku jest czesciowo uszkodzona"
a "dysk jest bez bad sectorow"? Zdecyduj sie.
> to czy takie formatowanie (w porównaniu z tradycyjnym)
> coś daje - np. oznaczenie "problematycznych" sektorów
> jako "BAD".
Mapowanie uszkodzonych sektorow zalatwia sam dysk,
w warstwie do ktorej nie masz dostepu.
> Po trzecie: na ile taka "impreza" jest ryzykowna (z punktu
> widzenia uszkodzenia dysku)
Przeciez ten dysk JUZ jest uszkodzony
i nadaje sie wylacznie na smietnik.
> czym wykonać takie formatowanie, zeby było
> to przeprowadzone względnie skutecznie
Siekiera...
Wybacz zlosliwosc, ale przy dzisiejszych cenach
dyskow twardych nie oplaca sie kombinowac
chocby ze wzgledu na czas na to poswiecony.
Ze juz o bezpieczenstwie danych nie wspomne...
Sprawdz co to za dysk, znajdz do niego narzedzia
producenta, sprawdz czy jest tam opcja zerowania
powierzchni dysku i to wykonaj.
To nie ma nic wspolnego z LLF, ale moze na troche pomoc.
Choc jesli faktycznie SMART raportuje ci pojawianie sie
bledow odczytu, to lepiej od razu zapomnij...
pozdrawiam,
Vituniu.
PS:
Zalacz raport ze SMART'a. Moze cos zle interpretujesz.
Received on Wed Oct 19 13:40:02 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 19 Oct 2011 - 13:51:02 MET DST