Witam,
Wiem, że dysków SSD nie powinno się defragmentować, bo po pierwsze skraca to ich
żywot, a po drugie - fragmentacja plików na takim dysku nie jest dla użytkownika
uciążliwa z wiadomych powodów.
Ale tak się zastanawiam - gdy po dłuższym okresie użwania dysk systemowy (SSD)
będzie już naprawdę bardzo mocno pofragmentowany, to może jednak raz na pół roku
zapuszczenie defragmentacji nie jest takim złym pomysłem i może nawet poprawi
wydajność? Czasy dostępu, choć bardzo krótkie, nie są przecież zerowe...
Jak sądzicie?
P.S.
Dlaczego narzędzie MHDD (dos-owe) pokazuje głupoty podczas skanowania dysku SSD?
Np. skanowanie trwa 30 sek. (zamiast ładnych paru minut), a wyświetlona średnia
prędkość odczytu wynosi np. 1700 MB/s (prawie 10x szybciej, niż jest naprawdę).
Pewnie ten program wykonuje jakiś szczególny rodzaj odczytu sektorów z pomiarem
czasu odczytu - ale czemu na SSD to nie działa?
Dzięki,
latet
Received on Sat Oct 1 23:00:03 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 01 Oct 2011 - 23:51:01 MET DST