Re: Docking station, a 'hot swap'.

Autor: Buniek <mbuniek_at_poczta.onet.pl>
Data: Tue 19 Jul 2011 - 11:55:17 MET DST
Message-ID: <j03ka5$2ui$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

>> >Mit. Przez miesiąc stawiałem komputery stacjonarne (kilkanaście naraz)
>> >mając jeden komplet klawiatury i mychy na ps/2. Nic się nie uszkodziło
>> >mimo częstego przełączania.
>>
>> Nie mit, ale sporo zależy od płyty głównej jedna znosi to dzielnie a inne
>> maja przypadłość do wywalania się tych portów, co nie oznacza ze po
>> jednym razie będą padaki.
>> Loteria porostu. może ale nie musi.
>mi sie to ostatnio stalo w czasach klawiatury na din z jakims 486,
>od tego momentu obskoczylem setki komputerow i z zadnym nie mialem
>problemu z wpinaniem sie w ps2 na zywca i nic mi nie padlo od tego
>1995 roku

W kompach klientów staram się tego nie robić, zresztą coraz czyściej jest
wsio na USB w swoim robiłem i tez przeżył. Ale pracując w serwisie w
dawniejszych czasach, okres jak Atx sie robił się standardem, zdarzało się
naprawić kompy z popalonymi(niedzialajacymi) gniazdami PS2.
Obecnie tez mam kilka płyt z trafionymi gniazdami ps2.

Buniek
Received on Tue Jul 19 12:00:05 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 19 Jul 2011 - 12:51:03 MET DST