Re: Czy nowe dyski twarde można montować "do góry nogami" ?

Autor: Rafał Łukawski <rafalweb_at_lukawski.pl>
Data: Mon 04 Jul 2011 - 21:00:47 MET DST
Message-ID: <iut2lo$umi$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed

On 2011-07-04 18:10, Piotrek wrote:
> Kupiłem twardy dysk Seagate Pipeline o pojemności 2TB jako wyposażenie
> odtwarzacza mediów Asus O!Play HD2.
> Dwa egzemplarze tego dysku (pierwszy po tygodniu użytkowania, drugi po 4
> miesiącach) padły mi w podobny sposób - w pewnym momencie szereg piknięć
> i dysk jest martwy (przy podłączeniu zasilania słychać szereg jakby prób
> startu, także owe "piknięcia" i dysk jest nie jest odnajdywany).
> Rzecz w tym, że przy zamontowaniu ścisle wg instrukcji jego robocza
> pozycja to "do góry nogami" (czytj: elektroniką). kiedyś czytałem, że
> właściwa pozycja dla dysku to elektroniką w dół, w ostateczności - "na
> boku" - czy ta zasada obowiązuje nadal ?
> W instrukcji instalacji dysku nie jest wprost napisane o montażu "nogami
> do góry" ale zasadniczo nie ma też mowy o instalacji innej niż w PC-ciea
> w nim mocowanie w zasadzie wymusza montaż elektroniką do dołu....

Generalnie dyski o dużych pojemnościach są bardzo awaryjne, to po
pierwsze (z czasem będzie coraz lepiej) Głowice w wirującym dysku
poruszają się na poduszkach powietrznych, jeżeli producent zakłada
prawidłową pracę w pozycji poziomej (G w dół) oraz pionowej (brak G w
osi talerza), byłoby zupełnie niezrozumiałe gdyby nie mogły działac w
pozycji odwróconej. Prosta logika.

Proponuje kupić inny dysk. Generalna zasada producent wypuszcza serie A,
po paru miesiącach zmienia ją na serie B, seria B wciąż jest na rynku -
kupuj serie B. Tak miał WD z AADS, które zastąpił EARS, symbol symbolem,
ale dyski >1TB z AADS padały jak muchy bez względu na ułożenie.

-- 
Szybko i tanio - http://luktronik.pl/
Received on Mon Jul 4 21:05:02 2011

To archiwum zostao wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 04 Jul 2011 - 21:51:01 MET DST