Re: Zamiana dysku - czy dobrze wykonałem

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console>
Data: Tue 24 May 2011 - 14:25:43 MET DST
Message-ID: <irg84h$82a$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

"Agent" irg4bq$lo$1@news.onet.pl

>> Jeśli w nowym komputerze system startuje inaczej za sprawą F# -- można zobaczyć,
>> dlaczego inaczej startuje i to odtworzyć bez potrzeby kopiowania całego dysku.

> Jak w tym siedzisz to wiesz wszystko. Jak się zabierasz pierwszy raz to trzeba najpierw poczytać, popytać i popróbować.

Dlatego napisałem, abyś mógł poczytać. :)
Ale nie wiem, czy warto inwestować czas w czytanie -- BIOS odchodzi
do lamusa. PC chyba także traci sens -- smartfony dwurdzeniowe już
są a liczba smartfonów chyba przerasta liczbę komputerów typu
PC -- włączając do tego typowania netbookii notebooki.

Metoda startowania, o jakiej piszę, istnieje od chyba 40 lat.
(może trochę krócej, ale niewiele krócej) Wbrew (być może wbrew)
pozorom ta część informatyki nie rozwija się wcale. Jaki był podział
dysku na 4 partycje, taki jest, a podział ten nie obowiązuje jedynie
PeCetów, ale obowiązuje większą grupę komputerów. Można by nawet rzec,
że Gates zawęził ten sposób podziału -- PeCet z DOSem miał mieć tylko
jedną partycje Primary. Gdy miał więcej -- gubił się. :)

Woła o pomstę do nieba durnowante startowanie systemu z dysku,
na którym są i aplikacje, i dane, i kody startowe, i zapis
logiczny dysku... Chyba każdy by wolał komputer startujący
jak telefon komórkowy czy telewizor, gdzie dysk (karta pamięci)
jest jedynie nośnikiem informacji danych (lub ewentualnie
aplikacji) czyli naprawdę urządzeniem peryferyjnym.

Innymi słowy -- chyba inwestujesz czas w coś, co umiera.
(czyli tracisz ów czas) IMO lepiej byś uczynił, gdybyś
po prostu skopiował cały dysk bez wdawania się co jest
do czego i dlaczego tak a nie inaczej. Istniejąca partycja
by została tam gdzie jest. :) Taki Paragon najpierw pokaże
Ci, co chce zrobić (narysuje) a dopiero później (po akceptacji)
zabierze się za robotę. :)

>> Ja nie korzystam z partycji recovery. Kilka razy skorzystałem i uznałem, że to nie dla mnie rozwiązanie. Po pierwszej podmianie
>> (160 GB --> 320 GB) dysku miałem tę partycję, lecz przy drugiej podmianie (320 GB --> 500 GB) już tej partycji nie skopiowalem.

> W laptopie żony też wywaliłem recovery. Nagrałem płytkę dodatkwo poprosiłem aby HP przysłało mi drugą oryginalną. W netbooku z 500
> GB dyskiem pomyślałem że jednak ją zostawię bo nie ma napędu i te 4-5 GB mniej mi nie przeszkadza.

Napędu nie ma, ale jest USB (do podłączenia dysku z zewnątrz) jest slot dla
karty pamięci, jest miejsce na dysku... Partycji z chodzącym W możesz mieć
całą masę. Jest to wygodne. W każdej chwili, z różnych powodów system może
odmówić posłuszeństwa (nawet w wyniku spadku :) komputera ze stołu może
dysk uszkodzić się w jednym miejscu, ale w innych może być nadal sprawny,
nie wspominając już o miękkich przyczynach -- programowych) i kopia chodzącego
systemu może okazać się przydatna. Ona już jest, a reperacje czy inne przywracanie
zajmuje czas. Tak kopia jest, może być tworzona w dowolnym czasie, w wolnym czasie,
gdy ani ty nie jesteś zajęty, ani komputer, a przydać się może wtedy, gdy czasu brakuje
na reperacje...

-=-

Ja miałem wiele partycji z WinDosem, WXP i mam wiele z W7.
Z tym, że WinDosa (W9x/Wme) miałem obok WXP, a teraz na jednym
(w sumie na kilku -- chyba na 5) komputerze mam wiele kopii WXP,
a na jednym wiele W7. Na jednym (chyba na jednym -- może na dwóch)
mam obok WXP także Linuksy. (to akurat bardzo mocny ;) komp -- firmowy
Compq kupiony za około 70 złotych, wliczając w to monitor)

-=-

Na pocieszenie dodam, że DOSa każdy/przeciętny użytkownik miał
w niezliczonej liczbie :) kopii. Ludzie wówczas mieli świadomość
tego, że system może ulec awarii -- sprzętowej lub programowej.

Recovery? Owszem, ale naprawa trwa, a kopia już jest i jedynie
trzeba wskazać ruszenie z niej właśnie. Kopii może być cała masa.
Inaczej trzeba postąpić z DOSem/WinDOSem, inaczej z WXP, inaczej
z W7/Vista, ale można mieć tego całe mrowia na jednym dysku fizycznym.

-=-

IMO najlepiej, jeśli komputer jest mocno podzielony/zdezintegrowany:

 -- sprzęt
    (możliwy do modyfikacji)
 -- system operacyjny
    (a raczej różne systemy)
 -- aplikacje systemowe
    (może niektóre nawet wspólne dla wielu systemów)
 -- dane
    (czyli to, co nas naprawdę interesuje)

Niektóre komputery są już sprzedawane z paroma systemami.

-=-

Legalność kopiowania... Sam M$ namawia do robienia kopii bezpieczeństwa.
Jak więc takie kopiowanie można uznać za nielegalne? Na dodatek -- nie
można naraz korzystać z kilku kopii systemu. Można tak właśnie korzystać
z wielu kopii naraz na maszynach wirtualnych, których legalności jakoś
nikt nie podważa zbyt głośno.

Natomiast uruchamianie komputera z dysku zewnętrznego może budzić zastrzeżenia.
Toż kopii może być masa (legalnie) i każda może posłużyć startowaniu innego
komputera... Ale tak słodko nie jest -- Win nie lubi startowania z urządzeń
zewnętrznych podpiętych (na przykład) poprzez interfejs USB.

Piractwa nie można zlikwidować restrykcjami policyjnymi i groźbami
sadzania do więzienia. Można zlikwidować właśnie tak, jak robi się
to teraz -- sprzedając komputery razem z (opłaconym) oprogramowaniem.
Dobrym rozwiązaniem jest też sprzedawania komputerów bez oprogramowania,
które każdy ściągnie sobie samodzielnie bez płacenia. Producent oprogramowania
dostanie zapłatę od producenta sprzętu -- sprzętu, który bez oprogramowania nie
chce pracować lub pracuje na złym oprogramowaniu, ale niewydajnie.

Tak oto istnieją programy typu EAC czy Shrink.
Klient płaci za sprzęt, bezpłatnie ściąga oprogramowanie
samodzielnie, programista pisze oprogramowanie na zlecenie
i za pieniądze producenta sprzętu...

-=-

Na koniec polecam Ci Paragony. Są dobre. Może nie są doskonałe
(a po angielsku tak to trzeba rozumieć) ale są naprawdę bardzo
dobre i bezpieczne. Są dołączane do gazetek komputerowych. I tak
cwanie pisane, że jedna wersja nie wystarcza do wszystkiego. :)

-- 
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Received on Tue May 24 14:30:03 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 24 May 2011 - 14:51:03 MET DST