Re: Burza i indukcja w antenach WiFi

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console>
Data: Tue 17 May 2011 - 13:40:41 MET DST
Message-ID: <iqtmsq$kqd$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

"Eneuel Leszek Ciszewski" iqtl39$ehh$1@inews.gazeta.pl

> tyle, ile by ta firma zarabiała miesięcznie (i oddawała
> księżom) Ty byś nie zarobił w pięć lat :)

    tyle, ile by ta firma zarabiała miesięcznie (i oddawała
    księżom) Ty byś nie zarobił w pięć lat :) zarabiając
    dużo, :) jak na polskie warunki; zarabiając mało...
    cóż... może i w kilkanaście lat...

    każda firma miała płacić na Kościół; każdy Polak (a może i każdy
    człowiek na świecie w ogóle) miał płacić na Kościół -- jedni
    ludzie płaciliby wprost, inni pośrednio, płacąc tym firmom,
    które płaciłyby na Kościół

A ja miałbym cierpieć po cichu, liżąc mgłę pani teolog. :)
Każdy by gratulowałby mi ślicznej żony -- może nawet miałbym
z nią dzieci, ale nie w wyniku kopulacji z nią. Na kopulację
z żoną dostałbym pozwolenie dopiero wtedy, gdy już żaden
jurny chłop (w Polsce, czy w Europie lub na świecie w ogóle)
by jej nie chciał brać...

-=-

Teraz żyję na granicy śmierci. Trzech lekarzy przez kilka
lat prowadziło mnie na pewną śmierć. Mam astmę na tle alergii
i mam pleśń w łazience -- gdyby nie kolejny lekarz, od dwóch lat
zgryzłbym korzonki kwiatowe. ;) Codziennie zasypiam, wiedząc
o tym, że być może już nie obudzę się. Problem można rozwiązać
tak zwanym jednym ruchem ręki -- ale nie wolno tego czynić,
jak nie wolno odcinać kołtuna. Wiesz, co to kołtun i dlaczego
nie wolno go odcinać?

Zła wentylacja powoduje powstawanie pleśni. Pleśń wywołuje
reakcje alergiczne, których efektem jest astma, czyli duszenie
się. Ponadto zła wentylacja powoduje problemy z kolanami
i biodrami, gdyż jestem alergikiem. :)

Z najznakomitszych miejsc do rynsztoka -- wszystko w zamian za to, że
nie wyszło małżeństwo z pewną katechetką, której stukał już 24 roczek,
a która miała w głowie siano i uważała mnie za tak zwane zero. Swatali
mnie z nią -- nawet jej nie znałem. Raz z nią rozmawiałem, o ile to
można nazwać aż rozmową. Ale mnie upatrzyli dla niej, więc...

-=-

Powiedzieć 'mordercy', o księżach, to użyć eufemizmu.
Nic dziwnego, że chory na raka dokonuje zamachu na PiSowców.
W więzieniu lepiej trzeba traktować niż poza więzieniem.

Trzy lata trójka lekarzy szpikowała mnie antybiotykami, gdy ja
miałem alergię powodującą astmę. Dusiłem się, wykluczono choroby
górnych dróg oddechowych, nie było żadnych wątpliwości co do tego,
że mam astmę. Ale co wtedy, gdy lekarka ma alternatywę:

 -- zatrzymam przychodnię, skazując go na śmierć
   albo
 -- narażę się władcom tego świata?

Ilu ludzi jest zabijanych w ten właśnie sposób w Polsce?

Dokumentacja medyczna -- w przychodni.
Pleśń -- na suficie. Pisma do cieci odpowiedzialnych za pleśń -- do wglądu na żądanie.
Orzeczenia co do astmy i alergii -- u alergologa.

-=-

Pleśni nie można usunąć piankami, proszkami, płynami...
Ją usuwa się wentylowaniem wnętrz, czyli -- kominami.
Ja nie mogę na własną rękę naprawić komina.

Ot, i cały Kościół rzymskokatolicki.
Nie przegrałem żadnej sprawy sądowej, choć miałem przeciwników ,,godnych'' -- poza
częścią sprawy, w której miałem ,,pomoc''. Bułką z masłem byłoby rozprawienie się
z cieciami i doprowadzenie wentylacji do porządku, gdyby nie miłość i pomoc Kościoła,
uniemożliwiająca mi skuteczną walkę o tę wentylację. Jeśli będę sądził się bez udziału
mego ojca -- duchowni zarzucą mi nieczcczenie ojca. :) Jeśli z ojcem -- przegram, zanim
zacznę, jak to już miało miejsce -- dupek adwokat, syn znajomego mojego ojca, uznał, że
ja... Nie mam kominów...

Rzecz jasna Bóg nie jest za słaby -- są już leki przeciwko alergii.
Telfexo, Avamys...

-=-

=================================================================================
|| PRZERAŻENIE MNIE OGARNIA, GDY MYŚLĘ O TYM, W JAKKM BYŁEM STANIE ROK TEMU!!! ||
=================================================================================

Płuca? To raczej przypominało płuca jedynie z nazwy. :)

Ale tamten stan został pokonany. Gdyby nie Telfexo -- nie miałbym żadnych
szans w tym zagrzybionym miejscu. Umarłbym pomimo opieki lekarskiej! Teraz
jest jeszcze kłopot z kręgosłupem -- tak zwane małe piwo w zestawieniu
z płucami. Poniekąd astmę mogę drapać pod bródkę -- jak kota. ;) (choć
ona może znienacka przekazać mnie Stwórcy -- zanim nadejdzie sądny dzień, 21 maja 20011 roku)

-- 
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... 
Received on Tue May 17 13:45:02 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 17 May 2011 - 13:51:01 MET DST