W dniu 2011-03-07 10:25, BQB pisze:
> Mojemu koledze padł HP Pavilon, na gwarancji po roku - luty puściły pod
> chipsetem, naprawili mu, podziałał jeszcze miesiąc po naprawie, odesłał
> znów na gwarancję,gdy dzwonił i dowiadywał się kiedy go otrzyma, pytali
> się, co na mim robi, jak odpowiedział, że gra, to powiedzieli mu, że
> laptop nie jest do grania i żeby najlepiej nie uruchamiał programów
> mocno obciążających laptopa.
standardowa awaria typowa dla laptopa który służył do grania, przegrzał
się chipset i to jest wyrok, można go przylutować (podgrzać suszarką)
ale dopiero wymiana na nowy zagwarantuje że będzie wszystko ok
Laptop nie służy do grania a jak służy to krótko ...
Received on Mon Mar 7 19:25:02 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 07 Mar 2011 - 19:51:02 MET