Re: Drukarka A2/2 - jest taka?

Autor: Gotfryd Smolik news <smolik_at_stanpol.com.pl>
Data: Thu 06 Jan 2011 - 20:35:55 MET
Message-ID: <Pine.WNT.4.64.1101062017110.3488@quad>
Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2; format=flowed

On Tue, 4 Jan 2011, Maciek Babcia Dobosz wrote:

> Dnia 2011-01-03, o godz. 22:55:24
> Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisał(a):
>
>> On Mon, 3 Jan 2011, Maciek Babcia Dobosz wrote:
>>
>>> Drukarka z modułem zszywającym robi to automatycznie.
>>
>> Ale ja *nie chcę szytych kartek*!
>> :)
>
> A można wiedzieć dlaczego?

  To chyba trzeba polecić zrobienie sobie byle drukarką
jednego zeszyciku "2xA5" (zrobionego wydrukiem na A4)
i drugiego poszytego/posklejanego/zgrzanego z kartek A5.
  Potem tego należy spróbować poużywać.
  Niech to będzie tak z 8 arkuszy A4 (16 kartek A5,
32 strony).
  Mam nadzieję, że będzie widać różnicę :)
  No i próbujący powinien mieć narzędzia pod ręką (zarówno
stosowny zszywacz bądź igły jak i gilotynę).

> Z "domowych" rozwiązań to jedno z najtrwalszych rozwiązań.

  Mam odmienne zdanie :|
  Do tego, w odróżnieniu od szycia grzbietów, szycie kartek
takie proste nie jest (grzbiety mają "widoczny środek"
i do tego szycie jest "samocentrujące się", co bywa zasko-
czeniem dla tych co pierwszy raz próbują! - pod warunkiem,
że wiedzą z której strony się samo centruje :)), a z kolei
zszywki *z boku* są rzeczą niedopuszczalną: jeszcze tylko
tego brakuje, żeby taki zeszycik porysował np. notebooka.
  Do tego dochodzi "rozkładalność" zeszytu - kartki
złożone z arkusza "2x" z natury są łatwo rozkładalne
do postaci pierwotnej.

> Bez szycia to latają - jak za przeproszeniem - Żyd po pustym
> sklepie. ;-)

  Kartki luzem jeszcze bardziej ;>

> Więc samodzielnie trzeba jakieś zszywki dać w zgięcie co
> wymaga zwykle dość dużego zszywacza z długim ramieniem

  Owszem, coś trzeba zrobić, ale ja tego nie będę robił masowo.
  Nadto wyposażenie się w zszywacz nie przekracza moich
możliwości ;) (to do wersji "ekspres").
  No i zszycie zwykłą grubą igłą nie jest problemem, jakby już
trzeba było. A, naparstek trzeba dopisać do listy narzędzi :|

> a przy większej ilości kartek

...składa się książkę z zeszytów po kilka arkuszy :)

> przy więcej niż 4-5 kartkach trzeba po złożeniu przycinać brzegi bo
> nierówno to wychodzi.

  Tak właśnie robię - przecież gilotyna jest mała, lekka i poręczna.
  Dla 2xA5 robię, dla jasności.
  Uprzedzając: do wystarczająco dokładnego cięcia wystarczy w zupełności
"boczna", bez drugiego prostopadłego ramienia podpierającego kartkę.
  Przypominam, że nie mam zamiaru drukować setek egzemplarzy.

> IMHO więcej pieprzenia się niż automatyczny
> zszywacz w drukarce.

  ???
(nie spotkałem)

> No ale Ty widocznie masz jakąś własną wizję i Cię
> nie przekonam. ;-)e

  Nie przekonasz :)
  Mnie do poszukiwań (jak pisałem: niskopriorytetowych) pchnęły
właśnie wady wszelkich zszywań.

> Zdrówk

  Wzajm!
Received on Thu Jan 6 20:50:02 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 06 Jan 2011 - 20:51:01 MET