Re: Dysk Seagate 500GB

Autor: Santana <santana_at_interia.pl>
Data: Mon 04 Oct 2010 - 01:56:23 MET DST
Message-ID: <i8b578$tja$1@usenet.news.interia.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=original

Użytkownik "ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:i8b151$eck$1@inews.gazeta.pl...
> Santana pisze:
> (...)
>> Reasumując, pieprzysz smutki "miszczu" :)
>> P.S. Jakby Ci tak nagminnie padały to prawdopodobnie zapamiętałbyś
>> dokładnie nazwe producenta, a jednak nie zapamiętałeś :P
>
> pierwszy to był jakiś 80gb. rozkręcał sie ze 20 sekund, dzieki czemu
> komp starotwał, dysk jescze nie. 2 resety i było ok. jakoś konkurencja
> wtedy robiła lepsze dyski. Po jakimś czasie zaczął pracować jak
> kosiarka. poszedł z komputerem "do żyda"
> NAstępnego pamietam 4.7Gb. wydałem na niego majątek. po tygodniu zaczęło
> w nim coś klupać.(jak by urwany element wewnątrz) reklamowałem. wrócił z
> adnotacją ze dysk jest sprawny, czyta zapisuje, a ze klupie - niech
> sobie klupie. padł 2 tygodnie po gwarancji. następne 2 x80gb chodziły w
> raidzie0 jeden umarł po gwarancji drugi chodzi do dzisiaj - dziwne nie?
> ostatni był jakiś 500gb, też robił stuk stuk głowicą w czasie pracy.
> znajomy go ma do dziś, - jeszcze nie padł.
>
> Reasumujac: kolega GAD pyta o opinie nt. dysków które jeszcze są na
> gwarancji, mają małe przebiegi. Co mamy napisać? hula super, 8 miesiacy?
> dyski sie kupuje na _bezawaryjną prace_ , najlepiej jak najdłuższą, ale
> tak ze 3 lata miniumum. Ty wydasz opinie potwierdzoną badaniami
> zużyciowymi? GRatuluje

Wystarczy mi procent reklamacji, a tu seagate jest w czołówce niezawodności
:) I pisze tu o kiludziesięciu dyskach tygodniowo a nie o pięciu na
przestrzeni 20 lat :)
Received on Mon Oct 4 02:00:03 2010

To archiwum zostao wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 04 Oct 2010 - 02:51:01 MET DST