Re: Dysk Seagate 500GB

Autor: ToMasz <twitek4_at_.gazeta.pl>
Data: Mon 04 Oct 2010 - 00:46:59 MET DST
Message-ID: <i8b151$eck$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8

Santana pisze:
(...)
> Reasumując, pieprzysz smutki "miszczu" :)
> P.S. Jakby Ci tak nagminnie padały to prawdopodobnie zapamiętałbyś
> dokładnie nazwe producenta, a jednak nie zapamiętałeś :P

pierwszy to był jakiś 80gb. rozkręcał sie ze 20 sekund, dzieki czemu
komp starotwał, dysk jescze nie. 2 resety i było ok. jakoś konkurencja
wtedy robiła lepsze dyski. Po jakimś czasie zaczął pracować jak
kosiarka. poszedł z komputerem "do żyda"
NAstępnego pamietam 4.7Gb. wydałem na niego majątek. po tygodniu zaczęło
w nim coś klupać.(jak by urwany element wewnątrz) reklamowałem. wrócił z
adnotacją ze dysk jest sprawny, czyta zapisuje, a ze klupie - niech
sobie klupie. padł 2 tygodnie po gwarancji. następne 2 x80gb chodziły w
raidzie0 jeden umarł po gwarancji drugi chodzi do dzisiaj - dziwne nie?
ostatni był jakiś 500gb, też robił stuk stuk głowicą w czasie pracy.
znajomy go ma do dziś, - jeszcze nie padł.

Reasumujac: kolega GAD pyta o opinie nt. dysków które jeszcze są na
gwarancji, mają małe przebiegi. Co mamy napisać? hula super, 8 miesiacy?
dyski sie kupuje na _bezawaryjną prace_ , najlepiej jak najdłuższą, ale
tak ze 3 lata miniumum. Ty wydasz opinie potwierdzoną badaniami
zużyciowymi? GRatuluje

ToMasz
Received on Mon Oct 4 00:50:03 2010

To archiwum zostao wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 04 Oct 2010 - 00:51:01 MET DST