W dniu 19.09.2010 19:09, Grzegorz Krukowski pisze:
> Szczerze mówiąc, to po jednej czy dwóch podobnych akcjach, komputer
> idzie do kosza i kupuje się nowy, rozpytując się znajomych/firmowego
Wybacz, po dwóch zawirusowaniach systemu ktoś z Twoich zna-
jomych kupuje nowy komputer?
> informatyka/sprzedawcę o taki z którym nie będzie problemów. Lub
> kupuje maka. Lub konsolę.
Konsola w sporym zakresie rozwiąże problem. Aczkolwiek, bio-
rąc pod uwagę specyfikę polskiego rynku, jedynie do pierwszej
wizyty w sklepie z grami ;)
> U nas też to następuje/nastąpi ale z opóźnieniem wynikającym z
> późniejszej powszechnej informatyzacji. Sytuacja będzie podobna jak z
Na przeszkodzie tej powszechnej informatyzacji stoi jeszcze
za mało uniwersalny sprzęt i zbyt zawodne oprogramowanie.
Potrzebujemy jeszcze co najmniej 20-30 lat, żeby sporo zmienić
w tym zakresie.
> wymienionym wyżej samochodem, gdzie sporo czynności serwisowych mółbyś
> wykonać sam.
Już abstrahując nieco: szczerze mówiąc, w swoim samochodzie
sporo czynności serwisowych (nie wymagających podłączenia
komputera diagnostycznego lub posiadania specjalizowanych
narzędzi/sprzętu) wykonuję sam ;) Ot, niedawno wymieniłem
przewody zapłonowe i wyczyściłem filtr powietrza - a to już
coś, z czym niektórzy biegną do serwisu. Ale zgadzam się z
Tobą, że i tu raczej będę wyjątkiem.
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../Received on Sun Sep 19 19:50:03 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 19 Sep 2010 - 19:51:03 MET DST