Re: Sprawdzenie badów a wywołanie awarii

Autor: daxus <daxus_at_poczta.onet.pl>
Data: Thu 19 Aug 2010 - 11:09:17 MET DST
Message-ID: <i4is5q$p0p$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

W dniu 19-08-2010 08:04, Osadnik pisze:
> m4rkiz pisze:
>
>> wszystkiego rodzaju bady nie majace zwiazku z fizycznym uszkodzeniem
>> dysku
>> to sobie moza softem leczyc, ale jak sie trafi na dysk w ktorym cos jest
>> nie tak z talerzem to go poprostu zajedzie
>>
>> pierwsza rzecz - backup istotnych danych, potem mozna sie bawic i
>> liczyc na
>> szczescie
>>
>> a jezeli nie masz dysku na backup to znaczy ze dane nie sa wazne
>
> Jelsi generujesz dane w ilościach setki GB to backup robi sie zbyt drogi
> - skończyły mi sie już dawno porty SATA w komputerze. Backup była le
> potrzebowałem więcej miejsca - i tak sie to skończyło...
>
> Co do samego "bada" Smart na dysku wskazuje wartość 1 przy smart 197.
> czyli pending sector. A to już podejrzana sprawa wiec tym bardziej
> skasować powierzchni nie będę bo sie rozleci, zaczynam okrajanie takiej
> ilości danych jaka tylko jest możliwa. Kurde, czemu akurat to musiał być
> dysk systemowy...
zrób back-up najważniejszych danych jak tu dobrze podpowiadają i
skorzystaj z mojego pomysłu na realokację ewentualnego bad blocka.
Jeżeli będziesz dalej siedział i myślał nie naprawisz tego :)
Pozdro
Received on Thu Aug 19 11:10:03 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 19 Aug 2010 - 11:51:01 MET DST