"nadir" <none@hell.org> wrote in message
news:i4emud$tbd$1@news.vectranet.pl...
>> Przesadzasz.
>
> Z czym przesadzam? To wszytko, i więcej, o czym pisał Yakhub miałem
> właśnie na poziomie technikum w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych.
>
>> Tez w technikum programowalem atmele, ale student
>> informatyki nie musi zaglebiac sie zbytnio w propagacje elektronow w
>> bramkach logicznych o roznym skladzie procentowym materialow
>> wykorzystanych do jej budowy. Takie rzeczy zalicza sie pobieznie na
>> pierwszym roku i to wystarczy informatykowi klepiacemu programy w javie
>> (bo programiscie sterownikow sygnalizacji swietlnej juz niekoniecznie).
>
> Tu akurat się z Tobą zgadzam i wiem, że jak ktoś nie programuje
> bezpośrednio urządzeń, to nie musi odróżniać elektronu od elektrowni.
> Tylko skoro takich rzeczy nie uczą teraz ani w technikach, ani na
> studiach, to jest to trochę niepokojące.
Sam sobie przeczysz - skoro nie musi tego wiedziec, po co ma sie tego uczyc?
Pozdrawiam
kamil
Received on Wed Aug 18 10:20:02 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 18 Aug 2010 - 10:51:03 MET DST