> Przesadzasz.
Z czym przesadzam? To wszytko, i więcej, o czym pisał Yakhub miałem
właśnie na poziomie technikum w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych.
> Tez w technikum programowalem atmele, ale student
> informatyki nie musi zaglebiac sie zbytnio w propagacje elektronow w
> bramkach logicznych o roznym skladzie procentowym materialow
> wykorzystanych do jej budowy. Takie rzeczy zalicza sie pobieznie na
> pierwszym roku i to wystarczy informatykowi klepiacemu programy w javie
> (bo programiscie sterownikow sygnalizacji swietlnej juz niekoniecznie).
Tu akurat się z Tobą zgadzam i wiem, że jak ktoś nie programuje
bezpośrednio urządzeń, to nie musi odróżniać elektronu od elektrowni.
Tylko skoro takich rzeczy nie uczą teraz ani w technikach, ani na
studiach, to jest to trochę niepokojące.
Received on Tue Aug 17 21:15:02 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 17 Aug 2010 - 21:51:03 MET DST