Re: Wykłady ze sprzętu komputerowego

Autor: nadir <none_at_hell.org>
Data: Sun 15 Aug 2010 - 21:12:04 MET DST
Message-ID: <i49e62$o99$1@news.vectranet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Użytkownik W.P. napisał:
> Użytkownik nadir napisał:
>>>>
>>>> Jaki to był kierunek i kiedy?
>>>
>>> Tak zwama "informatyka stosowana" na bardzo średniej uczelni. 3 lata
>>> temu.
>>>
>>>> Bo to wszystko, o czym piszesz, jakieś 16-17 lat temu /.../
>>>
>>> To akurat nie jest problemem - ten temat się nie zdezaktualizował.
>>
>> Sam temat pewnie, że nie, ale po co komuś, kto tworzy zaawansowane bazy
>> danych, programuje w językach wysokiego poziomu, czy pisze nawet prostą
>> stronę w HTML-u, wiedzieć co to przerzutnik czy tranzystor?
>>
>>
> Nie uważasz, że oni również powinni wiedzieć co z czego się składa?
> Bez znajomości wzajemnych relacji elementów nawet McGyver nie
> napisze pytania do google....

Trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć, bo sam nie jestem z zawodu
informatykiem/programistą i nie wiem czy wiedza o przerzutnikach czy
bramkach jest do tego niezbędna, algebra Boole'a na pewno się przydaje.
Ale sam znam parę osób, które piszą dosyć zaawansowane programy w
najróżniejszych językach, i kilkoro z nich, na pewno nie wie czym się
różni tranzystor od tyrystora, mimo to jakoś sobie radzą w tym zawodzie,
paru nawet żadnych studiów nie kończyło w tym kierunku.
Czyli wiedza, ta nie jest chyba niezbędna?

>>>> było na poziomie
>>>> średniej szkoły technicznej w specjalności telekomunikacja/informatyka,
>>>> być może na elektronice też.
>>>
>>> Racja. Generalnie, edukacja techniczna u nas kuleje potwornie. Dodajmy
>>> jeszcze, że dzisiejszy technik informatyk nie będzie wiedział, co to jest
>>> pętla FOR, a dzisiejszy inżynier będzie na poziomie dawnego technika.
>>
>> Czy tak jest na wszystkich kierunkach technicznych, czy tylko
>> informatycznych?
>
> Kilka lat temu (już? dopiero?) było tak na innych kierunkach: znajomy mi
> opowiadał, że studenci (czyli po maturze) nie znali nawet prawa
> Ohma(!!). (O Kirchoffie i pozostałych zapomnijmy)...

No, ok rozumiem, że szkoła średnia ich takimi stworzyła, ale czy, jak
taki delikwent skoczy politechnikę to będzie wiedział czym się różni
pierwsze prawo Kirchoffa, do drugiego, czy nadal to będzie dla niego
wiedza tajemna?
Received on Sun Aug 15 21:15:05 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 15 Aug 2010 - 21:51:03 MET DST