Re: no more WD! [narzekanie]

Autor: Maciek \ <babcia_at_jewish.org.pl>
Data: Mon 14 Jun 2010 - 11:10:48 MET DST
Message-ID: <4arb16pdc735dv43pfpjljk6699dtbqn95@4ax.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

On Sat, 12 Jun 2010 17:27:28 +0200, J.F.
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

>To nie sa serwery, to sa muzea.

Oj niekoniecznie do końca muzea. Wszystko zalezy jaki to serwer i co
ma robić.

Mam w jednym miejscu serwer Compaq Proliant - chyba serii 800 ale nie
kojarzę z pamieci - na 2x PPro 233 z 96Mb RAM i 4 dyskami SCSI 4,3GB.
Plus 6 kart sieciowych. Robi za dość zaawansowany router dla pewnej
sieci. Jako że pod lat działa stabilnie to nie widze powodu by coś
zmieniać.

Podobnie mam w innym miejscu serwer gdzie pracuje system kasowy dla
dośc sporego biznesu gastronowmicznego. Jako że soft jest pisany pod
Access-a (prosze się nie śmiać - wbrew pozorom to bardzo popularne
rozwiąznie dla systemów sprzedazy dla gastronomii) to całośc chodzi
pod Windows 2000. I dlatego serwer do tego to 6-7 letni Dell z procem
~1,1GHz, 1GB pamięci i 3 dyskami SCSI 9GB pracującymi w RAID 5.
Obsługuje toto kilakdziesiąt terminali i drukarek i obroty rzędu kilku
milionów rocznie. A serwer kosztował rok temu ~400PLN - więcej
kosztował NAS do backupów. ;-)

Z drugiej strony mam klaster obliczniowy: 16 node-ów po 4 4-rdzeniowe
Opterony i 64GB pamieci w kazdym a dyski w nich SATA a nawet nie
SAS-owe czy SCSI choć tam akurat dyski nie mają znaczenia bo dane do
obróbki dostrcza kontroler a na node-ach to właściwie tylko system i
soft do spięcia w klaster siedzi i strczyłyby np. 4GB flashe do startu
maszyn. No ale klient się uparł na takie więc sie nudzą. ;-)

Nie wszytko co serwer to musi być mega szybkie i megawydajne.

Zdrówko
Received on Mon Jun 14 11:10:02 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 14 Jun 2010 - 11:51:02 MET DST